Przed meczem inaugurującym nowy sezon prezentujemy wywiad z trenerem głównym SKK Polonia Warszawa. W naszej rozmowie Jérôme Fournier opowiada między innymi o swoim podejściu do procesu trenowania, pierwszych wrażeniach z pracy w nowym klubie oraz przygotowaniach zespołu do startu sezonu Orlen Basket Ligi Kobiet. Zapraszamy do lektury!
[ENGLISH VERSION BELOW]
Redakcja SKK Polonia Warszawa: Dzień dobry i witamy w Polonii, Trenerze! Czy możemy zacząć od krótkiej autoprezentacji Pana jako trenera - jaka jest Pana filozofia trenerska i co uważa Pan za swoje największe osiągnięcia w dotychczasowej karierze... może niekoniecznie elementy mierzalne statystykami czy medalami...?
Jérôme Fournier, trener główny SKK Polonia Warszawa: Ułatwianie, ulepszanie, rozwijanie, uczenie się i nauczanie w tym samym czasie. Wolę słuchać i prowadzić niż mówić i ogłaszać.
Nie mam filozofii jako trener, filozofia to umiłowanie mądrości lub miłość do mądrości. Jednak moja praca jest pracą pełną poświęcenia i pasji.
Uwielbiam czytać klasyków: Arystotelesa i Sokratesa, Hegla lub Kanta, Kartezjusza lub Sartre'a. Moim ulubieńcem jest François Julien, współczesny Francuz. Cenię filozofa o polskich korzeniach, Alfreda Korzybskiego, który rozwinął semantykę ogólną. "Słowo nie jest rzeczą" - jak mawiał.
Jako trener mam więcej przekonań niż filozofii. Przekonania, że dobry i silny zespół potrzebuje wspólnego celu, skutecznej komunikacji, wartości operacyjnych, dobrej znajomości własnych kompetencji (technicznych, fizycznych, taktycznych, mentalnych, relacji), ale także koleżanek z drużyny oraz przeciwniczek. Silny sposób myślenia, który pozwala być mądrym i kontrolować sytuację w świecie dżungli.
Moje największe osiągnięcia to te, które przyjdą z Polonią. Żyję hic et nunc, a nie przeszłością. Wolę poświęcać energię na myślenie o przyszłości. Wspólnej przyszłości z ludźmi, którzy potrzebują pomocy, by się doskonalić.
Co sprawiło, że zdecydował się Pan na pracę w Polonii Warszawa i co do tej pory było dla największym wyzwaniem w nowym miejscu i środowisku?
Zdecydowałem się przyjechać do Warszawy i pracować w Polonii, ponieważ byłem przygotowany na duże wyzwanie i czekałem tylko na okazję. Okazję tę stworzył mój polski przyjaciel, umożliwiając mi spotkanie z Łukaszem Tusińskim i Adamem Kubaszczykiem.
Decydujące było spotkanie, podczas którego poczułem, że dzielimy tę samą wizję rozwoju. Chodzi mi o to, by przede wszystkim poświęcać czas na doskonalenie zawodników, zespołu i systemu, a nie myśleć cały tydzień o tym, jak wygrać kolejny mecz.
Jak dotąd moim największym wyzwaniem w nowym miejscu jest przekonanie wszystkich (zawodników i pracowników), że mają wiele zalet, kompetencji, udogodnień. Realnie odczułem, że naprawdę brakuje im pewności siebie.
Drugim dużym wyzwaniem jest pomoc tym wszystkim ludziom w zmianie sposobu myślenia, aby mogli kontrolować własne emocje i podejmować dobre decyzje.
Na koniec, kolejnym wyzwaniem jest pomoc im w osiągnięciu lepszej wiedzy o sobie, aby mogli wcielać w życie swoje kompetencje na boisku i poza nim.
Jak ocenia Pan okres przygotowawczy w wykonaniu zespołu? Czy udało się zrealizować wszystkie założenia? Czy Pana pomysł na taktykę zespołu lub indywidualne role zawodników ewoluowały w tym przedsezonowym okresie?
Okres przygotowawczy w naszym wykonaniu oceniam dobrze. Mam na myśli to, że jesteśmy nowym i młodym zespołem. Potrzebujemy więc czasu, aby osiągnąć efektywne wyniki. Obecnie popełniamy błędy, które musimy popełniać, aby się rozwijać i poprawiać.
Błędy dotyczące dobrych decyzji na boisku. Ale aby podejmować dobre decyzje, potrzebujemy lepszej komunikacji, dobrej wiedzy i dobrego nastawienia. To długi proces.
Moje pomysły z pewnością ewoluują, ponieważ wszystko zmienia się wraz z pracą. Trzeba zatem być ostrożnym.
Jak twierdził Korzybski: "Mapa to nie terytorium". Z moimi pracownikami musimy być gotowi myśleć nieszablonowo. Chodzi mi tutaj o myślenie uwzględniające terytorium i obecną rzeczywistość, a nie tylko nasze własne postrzeganie rzeczywistości.
Mógłbym dodać to samo na temat komunikacji, efektywności relacji i tak dalej.
W zespole Polonii doszło do wielu zmian. Z poprzedniego sezonu pozostało tylko 5 zawodniczek. Mocno odmłodzony został też skład - wzmocniony utalentowanymi młodymi koszykarkami, ale jednak takimi, którzy dopiero uczą się swojej sportowej przyszłości. Czy w obliczu tych zmian kibice Polonii powinni być nieco zaniepokojeni wynikiem sportowym? Sam prezes klubu Łukasz Tusiński wielokrotnie podkreślał, że sukces sportowy jako taki nie jest celem samym w sobie, a raczej nastawienie na długofalowy rozwój zawodniczek.
Podzielę się tą myślą z kibicami Polonii. Nie należy martwić się o wyniki zespołowe.
Prawdopodobnie start sezonu będzie dla nas bardzo trudny. Mamy nową i młodą drużynę, a na początku gramy z silnymi przeciwniczkami.
Potrzebujemy jednak czasu i wsparcia kibiców. Mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach poczujemy to wsparcie.
Ponadto podzielamy z prezesem Tusińskim ideę długoterminowego rozwoju zawodników. Ten proces jest dużo ciekawszy niż tylko obecne wyniki.
Przyszedłem do Polonii, aby pomóc klubowi w ten sposób. Oczywiście chcemy wygrywać jak najwięcej meczów i zrobimy wszystko, aby tak się stało.
Jednak przede wszystkim musimy zadbać o poprawę jakości zawodników i rozwój klubu.
Co powinno cechować drużynę Polonii w tym sezonie, być jej „znakiem szczególnym”? Czy będziemy mieli okazję przekonać się o tym już podczas pierwszego meczu ligowego w Toruniu?
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ potrzebujemy więcej czasu, aby ustalić nasz sposób gry.
Chciałbym tylko, żeby stało się to jak najszybciej. Mam na myśli już mecz z Toruniem, gdzie moglibyśmy rozwinąć mądrą i sprytną obronę. Chęć biegania i podawania piłki oraz bycia bardzo agresywnym w zbiórkach ofensywnych. Często jednak jest rozdźwięk między tym, co chciałoby się osiągnąć, a rzeczywistością. W istocie wysoki poziom polega na ciągłej adaptacji, więc być może moim pierwszym oczekiwaniem jest sprawdzenie, czy mój zespół zrozumiał znaczenie adaptacji.
Dlatego szczerze życzymy, aby te oczekiwania zostały spełnione tak szybko, jak to możliwe. Dziękuję za rozmowę!
Jérôme Fournier – as a coach, I have more convictions than philosophy
Ahead of the opening match of the new season, we present an interview with the head coach of SKK Polonia Warsaw. In our conversation Jérôme Fournier talks about his approach to the coaching process, his first impressions of working at his new club, and the team's preparations for the start of the Orlen Basket League Women's season. We invite you to read more!
SKK Polonia Warszawa Media Team: Hello and welcome to Polonia, Coach! Can we start by asking for a brief self-presentation of you as a coach – what is your coaching philosophy and what do you consider to be your greatest achievements in your career so far...maybe not necessarily elements measurable by statistics or medals...?
Jérôme Fournier, head coach of SKK Polonia Warsaw: Facilitate, improve, develop, learn and teach at the same time. I prefer to listen and lead rather than speak and proclaim.
I don't have a philosophy as a coach, philosophy is the love of wisdom or the love for wisdom. However, my work is a job full of dedication and passion.
I love to read classical Aristotle and Socrates, Hegel or Kant, Descartes or Sartre. My favorite is François Julien, a contemporary French. I appreciate the philosopher with Polish roots, Alfred Korzybski, who developed general semantics. “Słowo nie jest rzeczą” – as he said.
As a coach, I have more convictions than philosophy. Conviction that a nice and strong team needs a common goal, effective communication, operational values, good knowledge of their own competencies (technical, physical, tactical, mental, relationship), but also of their teammates and their opponents. A strong mindset which allows to be smart and in control in a jungle world.
My greatest achievements are the next ones that will come with Polonia. I live hic et nunc, not the past. I prefer to spend my energy thinking to the future. A shared future with people who need help for their improvement.
What made you decide to work at Polonia Warsaw and what has been the biggest challenge so far in the new place and environment?
I decided to come to Warsaw and work in Polonia, because I was prepared to meet a big challenge and was just waiting to cross an opportunity. My Polish friend created this opportunity by allowing me to meet Łukasz Tusiński and Adam Kubaszczyk.
Critical was the meeting, during which I felt that we share the same vision of development. What I mean by that is to spend time first and foremost on improving the players, the team and the system, rather than thinking all week about how we can win the next game.
So far, my biggest challenge in the new place is to convince everyone (players and staff) that they have a lot of qualities, competencies, facilities. Indeed, I felt they really lack of self-confidence.
My second big challenge is to help all these people change their mindset in order to control their own emotions and to take good decisions.
At the end, another one is to help them to reach a better knowledge of themselves to embody their competencies on and beyond the court.
I could add the same about communication and relationship efficiency and so on.
How do you assess the preparation period in the performance of the team? Did you manage to meet all the assumptions? Did your idea of the team's tactics or the individual roles of the players evolve during this preseason period?
I assess the preparatory period in a good way in our process.
I mean that we are a new and young team. So we need time to reach an efficient performance. Currently we are making mistakes that we have to make in order to grow and improve.
Mistakes regarding good decisions on the court. But to take good decisions we need better communication, good knowledge and good mindset. This is a long process.
My ideas are certainly evolving, as everything changes with the work. So be careful.
As Korzybski claimed: “The map is not the territory”. With my staff we have to be ready to think out of the box. I mean to think considering the territory and the present reality, not our own perception of the reality.
There were a lot of changes in the Polonia team. Only 5 players from the previous season remained. The roster was also heavily rejuvenated – strengthened with talented young basketball players, but nevertheless ones who are still learning for their basketball future. In the face of these changes, should Polonia's fans be a little worried about the sports result? Club President Lukasz Tusiński himself has repeatedly emphasized that sporting success as such is not an end in itself, but rather a focus on long-term player development.
I will share this idea with Polonia fans. Do not worry about the collective performance.
Probably the beginning of the season will be very difficult for us. We have a new and young team and at the beginning we play against strong opponents.
But we need time and we need support from the fans. So I hope we can feel this support in the next few weeks.
Moreover, we share with president Tusiński the idea of long term player development. This process is much more interesting than the present performance.
I came to Polonia to help the club in this way. Obviously we want to win as many games as possible and we will do our best to make that happen.
But first of all, we have to take care of the improvement of the players and development of the club.
What should be the hallmark of the Polonia team this season? Will we have the opportunity to see this already during the first league game in Toruń?
I cannot answer this question, because we need more time to set our way to play.
I just wish this would happen very soon. I mean the game against Toruń, where we could develop a smart and clever defense. A willingness to run and pass the ball and be very aggressive in offensive rebounds. But there is often a gap between what one would like to develop and the reality. Indeed, high level is all about constant adaptation, so perhaps my first expectation is to see if my team has understood the importance of adaptation.
We therefore sincerely wish that these expectations will be fulfilled as soon as possible. Thank you for the interview!
Fot. Krawczyk.photo
Głównym Partnerem Klubu SKK Polonia Warszawa podczas krajowych i europejskich rozgrywek jest m.st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa