Piąte domowe zwycięstwo z rzędu – kolejny krok w stronę play-off!

1 rok temu | 05.02.2023, 15:04
Piąte domowe zwycięstwo z rzędu –  kolejny krok w stronę play-off!

Spotkanie SKK Polonia Warszawa z Energą Krajowa Grupa Spożywcza Toruń było bardzo ważne dla obu drużyn walczących o udział w fazie play-off Energa Basket Ligi Kobiet (EBLK). Koszykarkom ze stolicy dodatkowo zależało na odrobieniu strat z wysoko przegranego pierwszego meczu rozegranego na początku stycznia w Toruniu (62:88). Choć ostatecznie ta sztuka im się nie udała, to i tak zwycięstwo 82:66 przybliża zespół z Warszawy do rundy play-off. Była to piąta kolejna wygrana Polonii we własnej hali!

90. urodziny Hanny Loth-Nowak

Rozpoczęcie meczu poprzedziła miła uroczystość z udziałem Prezesa SKK Polonia Warszawa Łukasza Tusińskiego, reprezentantów klubowej społeczności oraz prezesa Warszawskiego Okręgowego Związku Koszykówki Województwa Mazowieckiego Roberta Szywalskiego i wiceprezesa Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachańskiego. Dzień wcześniej – 3 lutego 2023 roku – 90. urodziny świętowała legenda koszykarskiej Polonii Warszawa – Hanna Loth-Nowak. Pani Hanna to członkini najbardziej zasłużonego (obok Gebethnerów) rodu w historii nie tylko Polonii, ale całego warszawskiego sportu. W koszykówkę w Polonii grała przez 14 sezonów (1951-1965). Występowała na pozycji obrończyni, z numerem 14 na koszulce. Ma na koncie 74 mecze w reprezentacji Polski, w tym dwukrotny udział w turniejach mistrzostw Europy. Solenizantka została obdarowana między innymi pamiątkową koszulką Polonii, trykotem reprezentacji Polski oraz okolicznościowym medalem.

Hanna-Loth Nowak legenda Polonii Warszawa obchodziła 3 lutego 2023 roku 90. urodziny; fot. Krawczyk.photo 

Polonia wygrywa wojnę nerwów w pierwszej połowie

Wracając zaś do przebiegu sportowej rywalizacji, to oba zespoły zaczęły dość nerwowo i zdobywanie punktów przychodziło im z dużym trudem. Drużyna z Torunia szybciej znalazła drogę do kosza i po niespełna pięciu minutach gry wyszła na prowadzenie 8:2. Koszykarki Polonii trafiły w tym okresie zaledwie jeden z dziewięciu rzutów. Jednak potem nastąpił okres dużo lepszej gry Czarnych Koszul, które zanotowały serię 13:0. Po pierwszej kwarcie różnica na korzyść gospodyń wynosiła 4 punkty (19:15). Drugie 10 minut to okres powiększania przewagi przez koszykarki Polonii, które po 13 minutach gry prowadziły różnicą 15 oczek (32:17), a po 17 minutach komplet widzów na trybunach Centrum Sportu Wilanów ujrzał na tablicy przewagę aż 19 punktów gospodyń (43:24). Ale drużyna Energi Toruń nie zamierzała składać broni, podejmowała kolejne próby zmiany wyniku na swoją korzyść. Ostatecznie po pierwszej połowie rezultat wynosił 48:31 dla koszykarek Polonii.

“Trójkowa” siła rażenia gospodyń przed przerwą

W zespole Czarnych Koszul bardzo dobrze już do przerwy zaprezentowała się Andreona Keys, która zdobyła 13 punktów, ale miała też na koncie 7 zbiórek i 4 asysty. Trzykrotnie celnymi rzutami zza łuku popisały się Anna Pawłowska i Klaudia Sosnowska (każda po 9 punktów za sprawą 3 „trójek”). Rzuty za 3 punkty były ogólnie silną stroną gospodyń w sobotnim spotkaniu: 7 celnych wobec tylko 2 w wykonaniu Katarzynek w pierwszych 20 minutach gry. Warszawianki dominowały też na tablicy, prowadząc aż 30:17 w zbiórkach po pierwszej połowie. W drużynie z Torunia znakomite dwie kwarty zanotowała Martè Greys, która rzuciła w tej części meczu aż 21 punktów, czyli ponad dwie trzecie zdobyczy punktowych swego zespołu.

Mocne uderzenie Katarzynek w trzeciej kwarcie

Trzecia odsłona pokazała, że mecz bynajmniej nie jest jeszcze rozstrzygnięty. Polonistki znów grały nerwowo, często oddawały niecelne rzuty pod presją upływających 24 sekund i przewaga stopniowo zmniejszała się, po siedmiu minutach kwarty spadając do zaledwie 5 punktów (58:53). Torunianki między innymi dużo lepiej niż przed przerwą radziły sobie na tablicach (zbiórki w drugiej połowie wygrały 28:23). Zespół Polonii przetrwał jednak te momenty kryzysu i powrócił do dobrego rytmu gry. Końcówka tej części meczu była znów udana dla Czarnych Koszul, w dużej mierze dzięki świetnej skuteczności Klaudii Sosnowskiej, która w całej trzeciej kwarcie zdobyła aż 13 punktów. Ostatecznie przed ostatnią odsłoną różnica wynosiła 14 punktów na korzyść Polonii (68:54), ale trzecie dziesięć minut było jedyną przegraną przez Czarne Koszule częścią spotkania (20:23). Charakterystyczne, że ten fragment gry jest często trudny dla koszykarek z Warszawy, które w dotychczasowych meczach ligowych tego sezonu przegrały trzecią kwartę aż 10 razy (w 16 spotkaniach).

Andreona Keys (z piłką, SKK Polonia Warszawa) błyszczała w pierwszej połowie; fot. Krawczyk.photo 

Rotacja w ostatniej odsłonie

Po niespełna 33 minutach gry piąte przewinienie popełniła rewelacyjnie spisująca się w sobotę Martè Greys (w całym meczu 28 punktów, 5 zbiórek, 2 przechwyty, 7 fauli wymuszonych) i w tym momencie było już jasne, że odrobienie strat przez zespół gości jest bardzo mało prawdopodobne. W ostatniej kwarcie trener Maciej Gordon dał szansę gry wszystkim tym zawodniczkom z meczowej dwunastki Czarnych Koszul, które wcześniej nie pojawiły się na parkiecie. Najbardziej skuteczna w tej części meczu była Andjelina Radić (7 punktów).

Osiągnięcia indywidualne i zespołowe

Najlepsze liczby w statystykach w barwach Polonii zanotowały tym razem Klaudia Sosnowska, autorka 22 punktów (5×3 pkt!) i 5 zbiórek, Andreona Keys (15 pkt, 9 zbiórek, 5 asyst), Angeliki Vintsilaiou (12 pkt, 4 zbiórki, 6 fauli wymuszonych) i Anna Pawłowska (10 pkt, 4 zbiórki).

Martè Greys (z piłką) MVP w zespole gości; fot. Krawczyk.photo 

W zespole Katarzynek koncertowe zawody rozegrała wspomniana Martè Greys, poczynaniami zespołu dobrze kierowała Alexis Jones (8 pkt, 12 asyst, 7 zbiórek), dużo jakości dała też drużynie Aleksandra Pszczolarska, która ani na moment nie opuściła parkietu, zaliczając 8 punktów, 11 zbiórek i 2 asysty.

W przekroju całego meczu w osiągnięciu końcowego sukcesu pomogły Polonii kreatywne pomysły w ofensywie, mocna obrona, ale także niemal perfekcyjnie wykonywane rzuty wolne (20/21), dziesięć celnych rzutów za 3 punkty i aż 19 zbiórek w ofensywie! Torunianki miały ewidentny problem ze skutecznością, poza Martè Greys pozostałe zawodniczki pierwszej piątki trafiły zaledwie 3/26 rzutów z gry.

Koszykarki Polonii odnosząc ósme zwycięstwo w rozegranych dotychczas 16 meczach, bardzo zbliżyły się do awansu do fazy play-off i teraz mogą myśleć o wynikach, które zapewnią im możliwie najlepsze rozstawienie w rundzie pucharowej. Dla zespołu z Torunia, który utrzymał dodatni bilans punktowy w bezpośrednich potyczkach  z Czarnymi Koszulami, była to już 11 porażka w sezonie i ich sytuacja w tabeli jest coraz trudniejsza. Prawdopodobnie czeka je walka do ostatniej kolejki rundy zasadniczej o prawo udziału w decydującej o medalach fazie rozgrywek EBLK.

04.02. 2023: SKK Polonia Warszawa – Energa Krajowa Grupa Spożywcza Toruń 82:66 (19:15, 29:16, 20:23, 14:12)

SKK Polonia: Sosnowska 22 (5×3 pkt), Keys 15 (1×3 pkt, 9 zbiórek), Pawłowska 10 (3×3 pkt), Radić 9 (1×3 pkt), Leszczyńska 8, Jackson 4, Preihs 2, Mistygacz 0, Siemienas 0, Stępień 0, Sztąberska 0.

Energa Toruń: Grays 28 (3×3 pkt, 5 zbiórek), Adebayo 9 (1×3 pkt), Podkańska 9 (1×3 pkt), Jones 8 (12 asyst, 7 zbiórek), A. Pszczolarska 8 (1×3 pkt, 11 zbiórek), Mitrowska 2, Conte 1, Stankiewicz 1, Louka 0, Urban 0, K. Pszczolarska DNP.

Wypowiedzi pomeczowe

Elmedin Omanić, trener Energa Krajowa Grupa Spożywcza Toruń

Po pierwsze chcę pogratulować trenerowi i zespołowi z Warszawy. Myślę, że wygrał lepszy. My tak jak trenowaliśmy przez ostatnie kilka dni, tak dziś zagraliśmy. Niektórzy już chyba byli myślami na wakacjach. Dziś zaprezentowaliśmy się bardzo słabo. Myślę, ze na chwilę wróciliśmy do gry, ale później zrobiło się 10-15 punktów różnicy i nie było już powrotu.

Kibice byli dzisiaj rewelacyjni. Dobrze by było, gdyby na każdej hali to wyglądało tak jak dziś. Wielkie gratulacje dla tych kibiców. To wszystko.

Martè Greys, zawodniczka Energa Krajowa Grupa Spożywcza Toruń

Dziś nasze przeciwniczki nas przerosły – ofensywnie i defensywnie. Gdy zbliżyłyśmy się do nich w trzeciej kwarcie – było blisko dogonienia wyniku, ale brak koncentracji na to nie pozwolił.

Maciej Gordon, trener SKK Polonia Warszawa

Dziś jesteśmy szczęśliwi, bo zdawaliśmy sobie sprawę z wagi tego meczu. Bardzo solidnie się do niego przygotowaliśmy. Dużo nas to kosztowało, dziewczyny bardzo dobrze realizowały taktykę, na dużej koncentracji, z dobrym spełnianiem założeń. Klaudia dziś absolutnie zasłużyła, aby na tej konferencji być – zagrała świetny mecz. Myślę, że w tej formie jest szansa także na powodzenie w LOTTO 3×3 Lidze.

Jesteśmy na bardzo dobrej drodze do play-offów. Dziś była bardzo dobra walka podkoszowa, uderzyliśmy bardzo mocno rzutami za 3 punkty w pierwszej połowie, które trafialiśmy. Zagraliśmy bardzo twardo jeśli chodzi o obronę w polu 3 sekund i wygraliśmy “deskę”, zanotowaliśmy aż 19 zbiórek ofensywnych, co dało nam dużą liczbę ponowień.

Klaudia Sosnowska, zawodniczka SKK Polonia Warszawa

Bardzo się cieszmy z tego zwycięstwa. Po meczu w Toruniu miałyśmy sobie sporo gorzkich słów do powiedzenia. Robimy krok do play-offów i to zwycięstwo daje nam wyższą pozycję. Najważniejsze, że gramy coraz lepiej i mam nadzieję, że to nasza fala wznosząca. Kilka dziewczyn wróciło po kontuzji, próbujemy się zgrać, a najważniejsze mecze jeszcze przed nami. Czeka nas nadal dużo pracy, obyśmy wspólnie cieszyli się na koniec!

Olga Przybyłowicz, PAP

Początek meczu Wam nie wyszedł, ale później zaczęłyście trafiać za 3 pkt – czy takie było założenie taktyczne przed tym meczem?

Klaudia Sosnowska:

Dziś zobaczyłyśmy, że zaczęły nam wpadać rzuty z tych pozycji i skoro tak jest, to dlaczego mamy coś zmieniać koncepcyjnie. Wszystko jednak zaczęło się od twardej obrony. Na początku my zrobiłyśmy delikatny błąd, a rywalki to wykorzystywały. Natomiast potem byłyśmy bardziej agresywne i sytuacja zaczęła się odwracać.

Olga Przybyłowicz, PAP

Czy przerwa na reprezentację i LOTTO 3×3 Ligę Kobiet nie odbije się na dobrej formie?

Trener Maciej Gordon:

Zespół jest dobrze przygotowany motorycznie i potrzebują trochę odpoczynku – dostaną go, bo do środy mają wolne. W środę trenujemy z drużyną 3×3. W czwartek spotykamy się z resztą zawodniczek i to nie jest zbyt długa przerwa, ale absolutnie na nią zasłużyły. Czeka nas jeszcze przynajmniej 1,5 miesiąca grania do końca sezonu i mam nadzieję, że sobie z tym poradzimy.

Fot. w tle: Krawczyk.photo

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

GŁÓWNY PARTNER
SPONSORZY / PARTNERZY GENERALNI
SPONSORZY / PARTNERZY SEKCJI
PATRONI KOSZYKÓWKI POLONII WARSZAWA
PARTNER MEDYCZNY // PARTNER TRENINGOWY
PARTNERZY WSPIERAJĄCY
SPONSORZY / PARTNERZY ROZGRYWEK