Brązowe medalistki minionego sezonu okazały się zbyt wymagającymi rywalkami dla koszykarek Polonii Warszawa. W minioną niedzielę Ślęza Wrocław pewnie zwyciężyła na Wilanowie 103:57, kontrolując przebieg spotkania od pierwszych minut. Umiarkowanie udana pierwsza kwarta Polonii to zdecydowanie zbyt mało, aby myśleć o wyrównanej walce z tej klasy przeciwnikiem.
Podczas konferencji po meczu ze Ślęzą Wrocław trenerka Polonii Warszawa – Jelena Škerović – odniosła się do przebiegu spotkania i postawy swojego zespołu oraz podzieliła się refleksją na temat wyzwań, jakie stoją przed drużyną w dalszej części sezonu, w tym konieczności wzmocnień składu i perspektywą walki o play-offy.
„Gratuluję wygranej wrocławiankom. My oprócz pierwszej połowy, w zasadzie nawet tylko pierwszej kwarty nie istniałyśmy na boisku, zniknęłyśmy. O czym mówić, jeśli przeciwniczki mają o 30 zbiórek więcej niż my?
Nie pomogło też to, że pod koszem trzy zawodniczki Ślęzy trafiły łącznie pięćdziesiąt kilka punktów (G’mrice Davis 31 pkt, Digna Strautmane 16, Mehryn Kraker 9 – przyp. red.).
Rozmawiałyśmy przed meczem i przygotowałyśmy się na ich szybki atak – ale po pierwszej kwarcie wszystko to się posypało. Mimo to idziemy dalej, mamy nasze cele. Musimy teraz wyciągnąć wnioski z tego meczu i zobaczyć, co poszło nie tak, co można poprawić. Oraz skupić się na następnym przeciwniku – zespole z Bochni, z którym gramy w niedzielę.” – powiedziała pochodząca z Czarnogóry trenerka.
Możliwość ewentualnych wzmocnień zespołu Škerović skomentowała następująco:
„Badamy rynek, rozmawiamy z kilkoma zawodniczkami. Nie jest tak, że tylko siedzimy i nic nie robimy w tym temacie. Dostałam od prezesa i klubu zielone światło, żeby jeszcze kogoś poszukać, wzmocnić grę pod koszem, zarówno obronie, jak i w ataku.
Nie jest to łatwe, bo jak wiadomo rynek na wysokie zawodniczki jest bardzo mały. Patrzymy, kogo możemy do nas ściągnąć, aby pomóc zespołowi wygrać parę meczów i pójść w pozytywnym kierunku.”
Z kolei na pytanie o cele drużyny w perspektywie meczu z Contimax MOSIR Bochnia popularna „Škera” odpowiedziała
„Gra w play-off to nadal nasz cel. Zespoły z dolnej części tabeli sprawiają niespodzianki, ale my też byłyśmy blisko niespodzianki w meczu w Poznaniu. Niestety nie udało nam się w ostatnich minutach, zabrakło niewiele.
Do każdego meczu podchodzimy tak, że walczymy o wygraną. Dzisiaj – jak mówiłam – po pierwszej kwarcie przysnęłyśmy. A początek był niezły, nawet przy stracie 10 punktów pokazywałyśmy dobrą grę.
Musimy mieć takie podejście, jakie prezentowałyśmy z AZS-em Poznań, jak dziś w pierwszej kwarcie, jak przez 20 minut z Lublinem, czy w jednej z kwart w Gdyni. Tylko żeby wygrywać mecze, musimy tak grać przez pełne 40 minut. Zarówno z Bochnią, jak i z Wisłą, Bydgoszczą czy Jelenią Górą – musimy pokazać ambicję.”
Relacja z meczu SKK Polonia Warszawa – 1KS Ślęza Wrocław
Koszykarki Polonii Warszawa musiały uznać wyraźną wyższość Ślęzy Wrocław, przegrywając 57:103.
Czarne Koszule dobrze otworzyły mecz w ofensywie (23:30 w pierwszej kwarcie), ale już druga odsłona okazała się dla nich bardzo trudna. Drużyna Arkadiusza Rusina włączyła wyższy bieg – agresywna obrona, szybka gra i dominacja pod koszem sprawiły, że na przerwę Ślęza schodziła z wyraźną przewagą 58:31.
Druga odsłona (8:28) praktycznie przesądziła o wyniki spotkania w Warszawie – Ślęza uzyskała pełną kontrolę i nie oddała jej już do końca meczu. Po zmianie stron wrocławianki konsekwentnie powiększały dystans, nie pozwalając gospodyniom na powrót do gry.
Statystyki dobrze oddają skalę dominacji wrocławianek. Polonia trafiła 19 z 64 rzutów z gry (29,7%), przy 52,6% skuteczności Ślęzy. W walce o zbiórki przewaga rywalek była bardzo wyraźna (30 do 59), co przełożyło się na 30 punktów z drugiej szansy – przy zerowym dorobku Polonii w tej kategorii. Drużyna gości była też znacznie skuteczniejsza w kontrataku (25 do 7 punktów).
Koszykarki Ślęzy Wrocław dominowały pod koszem
w meczu z Polonią w Wilanowie; fot. Krawczyk.photo
W ofensywie najwięcej dała drużynie Polonii Chellia Watson, kończąc mecz z 13 punktami i 6 asystami, ale również ona miała zbyt długie przestoje, aby utrzymać naszą drużynę w grze. Dobre momenty miała Weronika Wesołowska, która przy 3/6 z gry zdobyła 7 punktów i była jedną z nielicznych zawodniczek Czarnych Koszul trafiających na przyzwoitym procencie. Aktywna na tablicach i w kreowaniu gry była także Klaudia Sosnowska, która zanotowała 9 punktów, 8 zbiórek oraz 4 asysty, choć tego dnia skuteczność rzutowa (zaledwie 2/10) nie była jej sprzymierzeńcem. Tereza Vitulová starała się walczyć pod koszem i wymuszała faule, dzięki czemu czterokrotnie trafiała z linii rzutów wolnych, ale przy 1/7 z gry trudno było o większy ofensywny wpływ naszej czeskiej podkoszowej.
Gdy Polonia próbowała szukać swoich fragmentów dobrej gry, Ślęza odpowiadała jeszcze mocniej – zwłaszcza dzięki znakomitej dyspozycji G’mrice Davis, która zdobyła 31 punktów i 12 zbiórek (eval 38), oraz celności Aleksandry Zięmborskiej (16 pkt, 3/4 zza linii 6,75 m) i Digny Strautmane (16 pkt, 4/9 za 3 pkt) zza łuk.
Drużyna z Wrocławia grała szerokim, dobrze zbilansowanym składem, a jej przewaga w kluczowych elementach była widoczna od pierwszych akcji aż do końcowej syreny. Polonia walczyła, jednak różnica w fizyczności, skuteczności i głębi składu Ślęzy okazała się zbyt duża, by móc realnie odwrócić losy meczu.
7 grudnia 2025, Centrum Sportu Wilanów
SKK Polonia Warszawa – 1KS Ślęza Wrocław 57:103 (23:30, 8:28, 18:23, 8:22)
Polonia: Watson 13, Sosnowska 9, Vitulová 6, Wesołowska 7, Puter 4, Kusiak 6, Masłowska 5, Rogozińska 5, Zielińska 2, Barańska 0
Ślęza: Davis
31, Strautmane 16, Zięmborska 15, Vihmane 11, Kraker 9, Mielnicka 7, Jasik 4,
Fiszer 3, Jeziorna 2, Kulińska 5
Zdjęcie tytułowe - fot. Krawczyk.photo
Polonia Warszawa: 100 lat pasji do koszykówki kobiet i mężczyzn
Oficjalni Partnerzy 100-lecia Koszykówki Kobiet Polonii Warszawa
Głównym Partnerem Klubu SKK Polonia Warszawa podczas krajowych i europejskich rozgrywek jest m. st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa

