Na pewno nie tak kibice i zawodniczki Polonii Warszawa wyobrażali sobie obchody 112. rocznicy powstania klubu. Nasza drużyna pomimo znaczącej przewagi (nawet 16 pkt) nie zdołała utrzymać prowadzenia i musiała uznać wyższość przeciwniczek KS Basket 25 Bydgoszcz. Ostateczny wynik to 100:92 dla rywalek. Sam pojedynek był bardzo zacięty, a koszykarki z Bydgoszczy wiele zawdzięczają rewelacyjnej postawie Keondrii Calloway. Na ten moment zajmujemy dziewiąte miejsce w tabeli, a zwycięstwo w następnym meczu z MKS-em Pruszków wydaje się obowiązkowe.
Przed meczem ciężko było wskazać jednoznacznego faworyta. Oba zespoły dzieliły zaledwie dwa miejsca w tabeli, a drużyna z Bydgoszczy zamykała stawkę 11 ekstraklasowy drużyn . Po bardzo słabym występie koszykarek Polonii Warszawa w Sosnowcu fani zgromadzeni w Centrum Sportu Wilanów liczyli na przełamanie Czarnych Koszul i korzystny wynik. W ubiegłym sezonie udało nam się wygrać oba mecze z ekipą z północnej Polski. Pierwszy z nich przypadł, podobnie tak jak ten ostatni rozgrywany w Warszawie, na urodziny klubu w dniu 19 listopada i wówczas zakończył się naszym zwycięstwem 79:72 przed własna publicznością. Tym razem to rywalki cieszyły się z wygranej i tym samym ich bilans ligowy w Orlen Basket Lidze Kobiet jest identyczny jak koszykarek Polonii (1-4).
Obiecujący początek
Pierwsza kwarta była bardzo obiecująca w wykonaniu podopiecznych trenera Jérôme’a Fourniera. Nasza drużyna grał odważnie, skutecznie i zespołowo. Tempo gry nadawała Anna Pawłowska, która w pierwszych 10 minutach była nie do zatrzymania. W tym fragmencie meczu zdobyła 12 punktów, trafiając dwie „trójki” oraz będąc nieomylną z linii rzutów wolnych (6/6). W wyjściowym składzie w meczu z Basket 25 Bydgoszcz pojawiła się też nowa twarz w zespole Polonii – Zuzanna Sklepowicz – która odciążyła Anię Pawłowską na pozycji nr 1, dzięki czemu nasza druga obwodowa miała nieco więcej swobody w poczynaniach ofensywnych. Polonia po pewnej i skutecznej grze zwyciężyła w tej partii 33:23. Oprócz wspomnianej Pawłowskiej w szeregach Polonii w pierwszej najskuteczniejsza w pierwszej odsłonie była Julia Berezowska (6 pkt). Bydgoszczanki szybko pokazały, że są tego dnia dobrze dysponowane przy rzutach z dystansu –2x3 pkt Keke Calloway i 2x3 pkt Andjejiny Radić. W grze oprócz „trójek” utrzymywały je także dobrze egzekwowane rzuty wolne po umiejętnie wymuszonych przewinieniach, w czym brylowały rodowite bydgoszczanki – Karina Michałek oraz Weronika Papiernik.
Z 16 punktów przewagi do zaledwie jednego
Po niespełna trzech minutach drugiej kwarty Polonia prowadziła już 16 punktami (45:29). Tę przewagę udało się zbudować dzięki trafieniom naszych skrzydłowych i podkoszowych: Kayli Wells (5 pkt w tym fragmencie, Marcie Masłowskiej (1x3pkt) oraz Martynie Leszczyńskiej i Zaydzie Williams (po 2 pkt). Wydało się, że nasz zespół ma mecz pod kontrolą i zwycięstwo nie powinno być zagrożone. Nic bardziej mylnego. Polonistki dały się zdominować rywalkom. Zaczęły mnożyć się straty oraz nieudane akcje ofensywne w wykonaniu Polonistek. Dużo indywidualnych błędów było jak woda na młyn dla gości. Kolejny fragment meczu zdecydowanie na swoje konto mógł zapisać zespół KS Basket 25 Bydgoszcz, który wygrał go 27 do 12, zaś całą kwartę 33:24. Na przerwę schodziliśmy z zaliczką zaledwie 1 punktu (57:56), po tym jak piłka bezlitośnie zatańczyła na obręczy i jednak wpadła do kosza Polonii po rzucie zza łuku Keke Calloway równo z końcem tej odsłony W tej kwarcie zawodniczki z Bydgoszczy ponownie oddały aż 4 celne rzuty za 3 pkt (oprócz Calloway także Radić, Michałek i Aleksandra Zmierczak)
Trzecia kwarta na remis
W trzeciej odsłonie graliśmy jak równy z równym, chociaż to my przez ponad 9 minut goniliśmy wynik. Prym w drużynie gości wiodła Karina Michałek, która zaczęła tę kwartę od dwóch trafień z dystansu, dając swojemu zespołowi prowadzenie 62:57. Całą kwartę kapitanka Basket 25 zakończyła z dorobkiem 10 oczek. Polonia odpowiadała odważnymi wejściami pod kosz i celnymi rzutami wolnymi. Z dobrej strony pokazała się ponownie Berezowska, zdobywczyni 5 pkt w tej partii. Ostatecznie ta część gry zakończyła się remisem (17:17), dzięki czemu Czarne Koszule utrzymały minimalne prowadzenie (74:73).
Niesamowita Keke Calloway
W ostatniej kwarcie utrzymywaliśmy prowadzenie przez nieco ponad 4 minuty, ale wtedy wyższy bieg wrzuciła rewelacyjna tego dnia Keke Calloway. Końcówka kwarty to był koncert jednej aktorki i była nią właśnie Amerykanka, która na przestrzeni całego meczu rzuciła nam 32 pkt i miała 75% skuteczności rzutów za 3 pkt. W samej ostanie odsłonie zaserwowała nam 17 pkt, 2 przechwyty i jedną asystę. Nadzieję na odwrócenie losów meczu dała jeszcze kibicom Polonii Zada Williams, trafiając akcję podkoszową, dającą wynik 88:92. Była to próba wykorzystania przewagi Polonii w pomalowanym, bowiem wcześniej parkiet z powodu przekroczenia limitu fauli indywidualnych musiały opuścić wysokie zawodniczki drużyny gości: Andjelina Radić (jeszcze w 3. odsłonie) oraz Oceana Hamilton (nieco ponad 4 minuty przed końcem). W ostatnim fragmencie spotkania nakręcone wspaniałym dopingiem kibiców Polonistki grały agresywnie, walcząc o każdy punkt. Jednak to okazało się za mało na bardzo precyzyjny tego dnia zespół z największego miasta województwa kujawsko-pomorskiego, któremu wygraną w końcówce oprócz wspomnianej Calloway zapewniła także kolejna „trójka” Kariny Michałek.
Osiągnięcia indywidualne
Świetny występ w całym meczu zaliczyła Anna Pawłowska, która była wiodącą postacią w zespole Czarnych Koszul: 24 zdobyte punkty (rekord w ekstraklasie), 8 asyst, 40% skuteczności za 3 pkt, 11 na 12 celnych rzutów wolnych, 3 zbiórki i 3 przechwyty. Drugą zawodniczką, która zagrała bardzo dobre zawody w barwach Polonii była Julia Berezowska (19 pkt, 4x3pkt). Na wyróżnienie zasługuje także Kayla Wells (16 pkt i 6 zbiórek). Po 10 „oczek” w niedzielnym pojedynku zanotowały Marta Masłowska i Zada Williams. Amerykanka do swojej zdobyczy punktowej dołożyła 11 zbiórek, dzięki czemu zgromadziła double-double. W drużynie gości zdecydowanie najlepsza była wspomniana Calloway, która na swoim koncie zapisała imponujący wynik 32 punktów. Bardzo skuteczna była także Karina Michałek – 25 pkt i 9 zbiórek. Weronika Papiernik uzyskała double-double dzięki 10 pkt i 10 asystom.
Julia Berezowska (z piłką, SKK Polonia Warszawa) wyróżniła się
celnością rzutów zza luku; fot. Krawczyk.photo
Statystyki zespołowe
Kluczem do wygranej zespołu z Bydgoszczy była na pewno skuteczność zza łuku – aż 14 z 24 prób (58%) drużyny gości trafiło do kosza. W tym elemencie brylowała Karina Michałek (5x3 pkt), 3 trafienia dołożyła Keke Calloway, zaś nieomylna za linii 6,75 m (4/4 próby) była znana z występów w Polonii Andjelina Radić. Tym samym koszykarki Polonii Warszawa musiały przełknąć gorzką pigułkę, że pomimo zdobycia 92 pkt oraz przewagi w zbiórkach (41:32) i asystach (28:22) musiały uznać wyższość rywalek.
Paradoksalnie – był to jeden z najlepszych meczów w wykonaniu Czarnych Koszul jeśli chodzi o grę ofensywną… i to nie tylko w tym sezonie. Polonistki zanotowały w nim najwyższą w bieżącym cyklu rozgrywek liczbę trafionych liczbę rzutów z gry (31) i celnych „trójek” (8x3pkt). Wyrównały także swoje najlepsze osiągnięcie jeśli chodzi o zdobycz punktową w całym meczu (92 pkt) – poprzednio tak skuteczne były w zwycięskiej potyczce we własnej hali z MB Zagłębiem Sosnowiec w 2021 (92:88). Ponadto koszykarki Polonii ustanowiły nowy rekord asyst (28), licząc od ponownego awansu do ekstraklasy w 2021 roku. Poprzedni był gorszy o jedną asystę i został zanotowany w lutym 2022 roku w spotkaniu wyjazdowym z GTK Gdynia. To wszystko nie wystarczyło, aby świętować zwycięstwo w dniu 112. urodzin klubu, ale daje lekki powód do optymizmu przed kolejnymi meczami.
Podsumowując, nie był to udany tydzień dla żeńskiej koszykówki Polonii Warszawa. Najpierw zdecydowana przegrana z MB Zagłębiem Sosnowiec (52:95), a potem nieudany mecz z drużyną z Bydgoszczy, gdzie wydawało się, że kontrolujemy zdarzenia na boisku. Trzeba się szybko „pozbierać”, a dobrym momentem na to może być turniej kwalifikacyjny EWBL w czeskiej Ostrawie. Po nim 3 grudnia 2023 r, o godz. 14:00 podejmiemy we własnej hali zajmujący ostatnie miejsce w lidze MKS Pruszków. Dobry występ w międzynarodowych zawodach i zwycięstwo w najbliższym meczu ligowym powinien przywrócić naszemu zespołowi pewność siebie i zaoszczędzić niepotrzebnych nerwów.
SKK Polonia Warszawa - KS Basket 25 Ekstraklasa Sp. z o.o. Bydgoszcz 92:100 (33:23, 24:33, 17:17, 18:27)
SKK Polonia: Anna Pawłowska 24 (2x 3pkt, 8 asyst, 3 zbiórki), Julia Berezowska 19 (4x3 pkt, 3 zbiórki, 2 asysty), Kayla Wells 16 (1x3 pkt, 6 zbiórek, 3 asysty), Marta Masłowska 10 (1x3pkt, 4 zbiórki, 2 asysty), Zada Williams 10 (11 zbiórek, 3 asysty), Martyna Leszczyńska 7 (5 zbiórek, 3 asysty), Zuzanna Sklepowicz 5 (7 asyst, 1 zbiórka), Nicola Batura 1 (5 zbiórek). Grały także Alicja Janczak 0 i Weronika Preihs 0. Nie zagrała Marta Mistygacz.
Basket 25: Keondria Calloway 32 (3 zbiórki, 2 asysty), Karina Michałek 25 (5x3pkt, 9 zbiórek, 4 asysty), Andjelina Radić 16 (4x3 pkt, 2 zbiórki, 1 asysta), Oceana Hamilton 6 (8 zbiórek, 2 asysty), Weronika Papiernik 10 (1x2 pkt, 10 asyst 4 zbiórki), Aleksandra Zmierczak 9 (1x3pkt, 3 asysty), Izabela Zdrodowska 2, Marta Sztąberska 0 (1 zbiórka). W meczu wystąpiły także: Amelia Pawlikowska, Agata Świątkowska, Alicja Maławy
Powiedzieli po meczu:
Piotr Kulpeksza, trener KS Basket 25 Bydgoszcz
- Nie ukrywam, że jesteśmy bardzo szczęśliwi, był to bardzo ciężki mecz, do którego przygotowywaliśmy się od 3 tygodni. Na szczęście obawy, że długa przerwa nam zaszkodzi były nieuzasadnione. W meczu graliśmy bardzo ofensywnie, a łącznie prawie 200 punktów w koszykówce kobiet jest dobrym wynikiem strzeleckim. Cieszę się, że zespół się nie poddaje i walczy do samego końca, ostatnią kwartę graliśmy polskim składem bez klasycznej „piątki”, z Kariną, która pół meczu grała na „czwórce” i z Izą Zdrodowską, która debiutuje na parkietach Ekstraklasy. Potrafiliśmy nie tylko utrzymać przewagę, ale i ją powiększyć. Szacunek dla Kariny, która pomimo braku treningów w ostatnim tygodniu potrafiła zagrać 39 minut, zdobywając kluczowe punkty. Dziękuję dziewczynom za świetny mecz!
Karina Michałek, zawodniczka KS Basket 25 Bydgoszcz
- Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa, od dawna nam tego brakowało. Nasze wysokie zawodniczki miały dziś po 5 fauli, ale mimo tego zwyciężyłyśmy. Takiej drużyny brakowało nam od początku sezonu. Mam nadzieję, że w następnych meczach będzie tylko lepiej, a najgorsze już za nami.
Jérôme Fournier, trener SKK Polonia Warszawa
- Jesteśmy bardzo smutni po przegranej. Szkoda, bo bardzo skrupulatnie przygotowywaliśmy się do tego meczu. Zagraliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie, której gratuluję zwycięstwa. Nie zrobiliśmy wszystkiego, co mogliśmy, zwłaszcza w grze defensywnej. Poprawiliśmy się w stosunku do poprzedniego meczu i musimy myśleć o kolejnym. 28 asyst to dobry wynik, ale niewystarczający. Musimy poprawić obronę, ponieważ samym atakiem nie da się wygrywać meczów.
Anna Pawłowska, zawodniczka SKK Polonia Warszawa
- Gratulacje dla zespołu z Bydgoszczy. Do pewnego momentu mecz grałyśmy bardzo dobrze. W ataku wyglądałyśmy bardzo dobrze, ale zawiodła nas obrona. Musimy się poprawić w tym elemencie, żeby wygrać kolejny mecz.
Fot. Krawczyk.photo
Głównym Partnerem Klubu SKK Polonia Warszawa podczas krajowych i europejskich rozgrywek jest m.st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa