Runda zasadnicza rozgrywek ekstraklasy koszykówki kobiet dobiega końca. Zawodniczki Polonii Warszawa zmierzą się z KS Basketem Bydgoszcz, a stawką spotkania będzie opuszczenie ostatniej pozycji w ligowej tabeli. Rozgrywany tuż po Międzynarodowym Dniu Kobiet mecz będzie także okazją do integracji środowiska mazowieckiego żeńskiego basketu. SKK Polonia Warszawa organizuje bowiem Dzień Mazowieckiej Koszykówki Kobiet, podczas którego gościć będziemy reprezentantki innych klubów z naszego regionu. Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego
KTO Z KIM? SKK Polonia Warszawa – KS Basket Bydgoszcz
KIEDY I GDZIE? Niedziela 9 marca 2025, godz. 16:00; Centrum Sportu Wilanów, ul. Wiertnicza 26A
O CO GRAMY? O czwarte zwycięstwo Polonii w Orlen Basket Lidze Kobiet (OBLK), 18. kolejka ligowa
BILETY: bilety.poloniawarszawa.com
TRANSMISJA: emocje.tv
WARTO WIEDZIEĆ: Tym razem przed meczem ekstraklasy w CS Wilanów o godzinie 12:30 rozpocznie się mecz rezerw obu drużyn w ramach Krajowej Ligi Kobiet (zaplecze OBLK). Bydgoszczanki są piąte z bilansem 8-9, zaś SKK Polonia II zamyka tabelę z 2 wygranymi w 17 meczach.
Ponadto SKK Polonia w ramach obchodów 8 marca planuje w dniu meczowym wydarzenia specjalne, towarzyszące organizacji Dnia Mazowieckiej Koszykówki Kobiet. Jego celem jest jednoczenie się sportowej społeczności, popularyzacja sportu kobiet i budowa świadomości dotyczącej pozycji kobiet w sporcie na Mazowszu. Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego
Dziennikarze i przedstawiciele mediów są zaproszeni na spotkanie prasowe, w którym wezmą udział koszykarki mazowieckich klubów koszykówki kobiet: SKK Polonia Warszawa, MKS Pruszków, AZS Uniwersytet Warszawski. Spotkanie zaplanowane jest na niedzielę 9 marca o godzinie 14:30 w sali konferencyjnej Centrum Sportu Wilanów, ul. Wiertnicza 26A w Warszawie.
JAK BYŁO W I RUNDZIE?
Mecz pierwszej rundy został rozegrany 15 grudnia 2024 r. w ramach 9. kolejki OBLK. Bydgoszczanki przystępowały do tego spotkania jako ostatni zespół w tabeli, z bilansem 0-8, zaś Polonistki miały na koncie jedną wygraną, odniesioną w październiku na parkiecie w Gorzowie Wielkopolskim.
Dwie drużyny okupujące niziny tabeli ekstraklasy rozpoczęły mecz ofensywnie i po pierwszej kwarcie prowadziła Polonia 25:21. Po niespełna dwóch minutach drugiej odsłony koszykarki z Warszawy wyszły na swoje najwyższe tego dnia prowadzenie, 29:23, ale trzy minuty później było już 31:31. Ostatnie pięć minut drugiej kwarty stały pod znakiem dobrej, skutecznej gry bydgoszczanek i nieporozumień w defensywie Polonii. Gospodynie schodziły na przerwę, prowadząc wyraźnie 44:35.
W drugiej połowie koszykarki Czarnych Koszul próbowały podjąć skuteczny pościg punktowy za ekipą z Bydgoszczy, najbliżej były tego w drugiej minucie czwartej kwarty (64:60 dla gospodyń), na 5 minut przed końcem traciły do rywalek 5 punktów (75:70), ale w końcówce grające kombinacyjnie i nie popełniające większych błędów zawodniczki KS Basket dość spokojnie utrzymały prowadzenie i mogły świętować pierwszy wygrany mecz w sezonie 2024/25.
W meczu pierwszej rundy w ekipie z Bydgoszczy błyszczała Taisheka Porchia;
fot. AZS AJP Gorzów dla OBLK
Prym w ich poczynaniach wiodła Taisheka Porchia, autorka 17 punktów, 14 zbiórek, 3 asyst, 2 bloków i jednego przechwytu. Za swój występ została doceniona wyborem do pierwszej piątki 9. kolejki OBLK. W drużynie z Bydgoszczy wysoki wskaźnik eval wypracowała także Wiktoria Sobiech (25, Porchia 26), która zdobyła 17 pkt (3/5 w rzutach za 3 punkty), miała 6 zbiórek, 4 asysty i 2 bloki. Imponującą liczbę 15 asyst zanotowała Julia Drop, dorzucając do tego 8 pkt i 4 zbiórki. Dla bydgoszczanek grudniowy mecz z Polonią pozostaje rekordowy w tym sezonie OBLK pod kątem liczby bloków – nasz zespół aż 6 razy natykał się na skuteczne „czapy” ze strony rywalek.
Trzy dni po meczu Polonii w Bydgoszczy trener główny naszego zespołu Jérôme Fournier został zawieszony do odwołania w pełnieniu swojej funkcji, a drużynę przejął – i prowadzi ją do dziś – ówczesny asystent Francuza Oskar Blaszkiewicz.
W przykrym dla Polonii meczu w Bydgoszczy w naszym zespole wyróżniły się w statystykach Sierra Moore (18 pkt, 11 zbiórek, 6 asyst, eval 26), Anna Pawłowska (19 pkt, 5 asyst, eval 18), Marta Masłowska (17 pkt, 6 zbiórek, eval 18) i Serena Manala (13 pkt, 9 zbiórek, eval 16). Z powodu kontuzji nie zagrały w tym spotkaniu Javyn Nicholson i Bożena Puter.
MINIONE TYGODNIE U RYWALEK
18 stycznia 2025 roku drużyna KS Basket Bydgoszcz przegrała na wyjeździe z Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin 58:82, ale wróciła z Koziego Grodu z... nowym trenerem. Wkrótce po tym spotkaniu ogłoszenie bowiem podpisanie kontraktu z Krzysztofem Szewczykiem, który kilka dni wcześniej utracił pracę w Lublinie na rzecz Karola Kowalewskiego, byłego szkoleniowca KGHM BC Polkowice. Trenerem bydgoszczanek przestał być więc Piotr Kulpeksza, który dzięki tej decyzji może skupić się na pełnieniu funkcji prezesa klubu.
– Od samego początku mamy problem ze zdrowiem, tak samo ja mam od dłuższego czasu, a że mój kolega, prezes z Lublina, zwolnił swojego trenera, więc nadarzyła się okazja, by pozyskać dobrego fachowca, który nam pomoże. I tak też się stało –powiedział Piotr Kulpeksza reporterom TVP 3 Bydgoszcz.
W lutym, pod wodzą szkoleniową Krzysztofa Szewczyka bydgoski zespół przegrał domowe mecze z Eneą AZS AJP Gorzów Wlkp. 65:88 i VBW Gdynia 60:83 oraz odniósł planowe wyjazdowe zwycięstwo z „porewolucyjnym” KGHM BC Polkowice 109:62.
W grudniu, jeszcze z Piotrem Kulpekszą jako trenerem głównym, drużyna KS Basket Bydgoszcz stoczyła niesamowitą derbową batalię na parkiecie Energi Toruń. Katarzynki wygrały pierwszą kwartę 21:6. Drużyna z Bydgoszczy zakończyła tę część meczu ze skutecznością z gry 1/16. W pewnym momencie przegrywała już 13:31, ale na początku IV kwarty, m.in. dzięki serii 12:0, przegoniła punktowo zespół z Torunia. Jeszcze 9 sekund przed końcową syreną bydgoszczanki prowadziły siedmioma punktami (81:74), ale... roztrwoniły tę przewagę! W dogrywce jednak nie podłamały się wyczynem Katarzynek, wygrywając decydujący fragment meczu 15:6, a całe spotkanie 96:87. Był to tym większy sukces, że przez niemal całą dogrywkę musiały grać bez Kariny Michałek, Wiktorii Sobiech i Wiktorii Keller, które zeszły z parkietu po przekroczeniu limitu fauli.
– Żeby podsumować ten mecz, to można by siedzieć minimum godzinę. Widziałem już wiele spotkań derbowych czy to z ławki trenerskiej czy z trybun i nie przypominam sobie takiego spektaklu w historii. Koszmarem jest skończyć kwartę wynikiem 1/16 z gry – to już było niezwykłe – ale to jak mój zespół potem się zebrał, a następnie jeszcze po tym rzucie na dogrywkę Mortensen, to wielki szacunek. Kluczem do wygranej było nasze wreszcie skuteczne wykańczanie akcji –komentował derbowe zwycięstwo szkoleniowiec KS Basket Bydgoszcz.
Grudniowe wygrane z Polonią i Katarzynkami oraz lutowe zwycięstwo w Polkowicach – to jak dotąd jedyne ekstraklasowe sukcesy bydgoszczanek w bieżącym sezonie OBLK. Przed rewanżem w Warszawie KS Basket Bydgoszcz legitymuje się bilansem 3-14. Identycznie przedstawia się dorobek Polonii – z tą oczywiście różnicą, że nasz zespół pokonał ekipę z Gorzowa Wlkp., zaś o wygraną z bydgoszczankami powalczy dopiero w rewanżowym starciu. Po naszej rywalizacji w pierwszej rundzie rozgrywek, zespół z miasta nad Brdą zanotował – oprócz wspomnianych wcześniej wyników – domowe porażki z MB Zagłębiem Sosnowiec (82:89) i Eneą AZS Politechniką Poznań (53:83), a także uległ na wyjeździe Ślęzie Wrocław (63:88).
KTO NA FALI U RYWALI?
We wspomnianym wcześniej dramatycznym meczu derbowym bydgoszczanek z Energą Toruń bardzo dobrze spisała się Taisheka Porchia. 24-letnia amerykańska silna skrzydłowa KS Basketu Bydgoszcz spędziła na parkiecie niemal 42 minuty, zdobywając 23 punkty, zbierając 15 piłek, trzykrotnie blokując rywalki, 5 razy wymuszając na nich faule i rozdając 3 asysty. Występ ten zaowocował prestiżowym tytułem MVP 11. kolejki OBLK. Porchia nominowana była także do pierwszej piątki 9. kolejki ekstraklasy za opisany wcześniej mecz przeciwko naszej Polonii. Przypomnijmy, że tytułem najlepszej zawodniczki 2. kolejki OBLK uhonorowano 24-letnią środkową Lauren Ebo, drugą z amerykańskich zawodniczek klubu z Bydgoszczy, o czym w pisaliśmy w zapowiedzi meczu pierwszej rundy.
W przypadku Polonii mieliśmy w tym sezonie do tej pory trzy nominacje do pierwszej piątki OBLK – w 2. tygodniu rozgrywek doceniono Javyn Nicholson (double-double w Gorzowie Wlkp.), a dwie kolejki później Sierrę Moore (22 pkt, 9 zbiórek, 5 asyst i jeden blok w wyjazdowym meczu z VBW Gdynia) oraz w 12. kolejce ponownie Sierrę za triple-double w wyjazdowym meczu ze znacznie osłabionym KGHM BC Polkowice (14 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst).
Od postawy Lauren Ebo z Basketu Bydgoszcz będzie dużo
zależało
w niedzielnym meczu;
fot. Elbrus Studio dla OBLK
Analizując indywidualne statystyki ligowe, uwagę zwraca jak ważne w rotacji Basketu Bydgoszcz są Porchia i Ebo – obie spędziły na parkietach OBLK w tym sezonie już ponad pół tysiąca minut, co plasuje je w TOP 10 ekstraklasy w tej kategorii. Taisheka Porchia ma na koncie niespełna 521 minut, Lauren Ebo 523. Jeszcze bardziej imponujący wynik śrubuje nasza Sierra Moore – 549 minut gry, co czyni ją trzecią najbardziej eksploatowaną zawodniczką w naszej lidze. Najskuteczniejszą strzelczynią w składzie bydgoszczanek jest posiadająca podwójne obywatelstwo i reprezentująca Nigerię na igrzyskach w Paryżu podkoszowa Ebo, notująca niemal 15 punktów na mecz, co daje jej 13. miejsce wśród wszystkich koszykarek OBLK. Nieznacznie za nią plasują się nasza Javyn Nicholson (13,67 pkt/mecz; 17. miejsce) i Porchia (13,56 pkt/mecz; 19. miejsce).
Średnio ponad 10 punktów na mecz dawały jak do tej pory ekipie z Bydgoszczy także dwie Polki – Wiktoria Keller i Karina Michałek. Tej pierwszej zabraknie w meczu w Warszawie – pod koniec lutego podpisała kontrakt z broniącym się przed spadkiem z włoskiej ekstraklasy klubem Alpo Basket ‘99. Karina Michałek to z kolei aktualnie 8. najskuteczniej rzucająca za 3 punkty zawodniczka OBLK. Na 58 prób, 22 jej rzuty z dystansu znalazły drogę do kosza, co daje 31-letniej rzucającej skuteczność 37,9%. Tylko nieznacznie słabszą skuteczność w tym elemencie wypracowała Keller – 36,1% (13/36). W Polonii najlepsze zza łuku są Kornelia Bukowczan (31,4%; 11/35) i Daria Dubniuk (31,3%; 26/83). Z kolei Julia Drop znakomicie dzieli się piłką z koleżankami z zespołu (6,1 asysty/mecz, 4. wynik w OBLK), podczas gdy w Polonii prym w tym elemencie wiedzie kapitan naszej drużyny Anna Pawłowska (4,6 asysty/mecz, 7. miejsce w lidze).
Taisheka Porchia zajmuje eksponowane 4. miejsce w OBLK w klasyfikacji zbiórek ofensywnych, zapewniając swojemu zespołowi średnio 3,4 zebrane piłki na atakowanej desce na mecz. Minimalnie niższą średnią w tym elemencie wypracowała Sierra Moore. Porchia i Ebo gwarantują swojemu zespołowi średnio ponad 9 zebranych piłek w obronie i ataku na osobę co mecz – to kolejna kategoria, w której bydgoskie obcokrajowczynie plasują się w TOP 10 ekstraklasy. Zresztą blisko 40% dorobku punktowego i ponad 46% łącznej liczby zbiórek zespołu z Bydgoszczy to zasługa tego właśnie amerykańskiego duetu. Rola zawodniczek z USA w składzie Polonii jest także wiodąca, ale nie aż tak dominująca – stołeczna drużyna zawdzięcza im 32% pkt i 36% zbiórek.
W gronie rywalek najmocniejszym ogniwem wśród Polek U23 jest Wiktoria Sobiech (#93), która występując ostatni sezon jako młodzieżowiec, także odpowiada za kreowanie gry bydgoszczanek. Podczas średnio 28 minut na parkiecie notuje przeciętnie prawie 3 asysty na mecz, co jest trzecim wynikiem wśród zawodniczek U23. Młoda rozgrywająca umiejętnie wymusza faule przeciwniczek – już 25 razy w 14 meczach (6. miejsce w gronie młodzieżowców). Co ciekawe, zawodniczka ta pomimo 172 cm wzrostu rozdała już 8 bloków w tym sezonie.
W barwach basketu obiecująco prezentują się w tym sezonie inne przedstawicielki młodego narybku: 18-letnia środkowa Alicja Maławy i jej grająca na pozycjach 2/3 rówieśniczka Amelia Pawlikowska. Ta pierwsza w meczu z osłabionym zespołem z Polkowic trafiła 9/10 rzutów z gry i zanotowała 7 zbiórek. Jeśli chodzi o walkę na tablicy, to Maławy ze średnią 2,54 zbiórki na mecz zbliża się do TOP 10 młodzieżowców w tej klasyfikacji.
Cyntia Formela (#17) udanie zadebiutowała w pierwszej drużynie Polonii w meczu w Poznaniu; fot. Robert Andrzej Oliszewski, Uśmiechnięty WypiekArz
W
zespole Polonii świetną skutecznością za 2 pkt straszy rywalki Marta
Masłowska (53,2%; 2. wynik wśród Polek U23), która jest także groźna, jeśli
chodzi o odczytywanie zamiarów przeciwniczek (1,31 przechwytu na mecz; TOP 5
młodzieżowców). Warto też zwrócić uwagę, że udany debiut w ekstraklasowym
zespole Polonii zaliczyła w poprzedniej ligowej kolejce w Poznaniu grająca na
co dzień w drużynie rezerw Cyntia Formela. Jej wejście przy stanie 85:64
dla Enei AZS Politechnika Poznań odmieniło oblicze gry naszej ekipy. Podczas
6,5 minut gry Formela zanotowała wskaźnik +/- 13 i to właśnie po jej
pojawieniu się na parkiecie nasze koszykarki wypracowały imponujący „run"
17:0. Pomimo, że Polonia ostatecznie przegrała 85:92, a Cyntia nie zdobyła
punktów, to 21-letnia rozgrywająca Czarnych Koszul zaliczyła solidny występ –
nie tylko prawie ustrzegła się błędów, ale także tchnęła nowego ducha w
koleżanki z drużyny.
Po
grudniowym meczu Basketu Bydgoszcz z Polonią ekstraklasowych debiutów w obu drużynach
było zresztą więcej. W zespole naszych rywalek swoje szanse dostały 20-letnia
niska skrzydłowa Laura Weber (4 mecze, 12 zdobytych punktów) i 19-letnia
obwodowa Lena Uziałło (3 mecze, 11 pkt), zaś w barwach Czarnych Koszul w
OBLK pierwsze doświadczenia zebrały 19-letnia niska skrzydłowa Barbara
Lubaszka (2 mecze, 6 pkt) i 18-letnia rzucająca/niska skrzydłowa Katsiaryna
Lagutkowa (3 pkt w jednym występie).
AKTUALNA SYTUACJA KADROWA W DRUŻYNIE Z BYDGOSZCZY
W pięciu styczniowych i lutowych meczach OBLK nie wzięła udziału Julia Drop. 30-letnia obwodowa wróciła na parkiet 1 marca, notując 15-minutowy występ przeciwko VBW Gdynia – w tym czasie zaliczyła 2 pkt, 2 zbiórki i 4 asysty. Przez prawie cały luty z kontuzją odniesioną jeszcze w styczniu zmagała się też Karina Michałek – druga obok Julii Drop najbardziej doświadczona Polka w zespole, emblematyczna koszykarka dla tego klubu, występująca w Bydgoszczy z niewielkimi przerwami od 2009 roku. W marcowym meczu z VBW Gdynia spędziła już na parkiecie 28 minut, rzucając 15 pkt (w tym 3/4 zza linii 6,75 m) oraz notując 4 zbiórki i wymuszając 4 faule rywalek. W tym samym spotkaniu na parkiecie nie pojawiła się będąca w składzie meczowym serbska rozgrywająca Maja Miljković.
Karina Michałek (#25) wróciła już do składu Basketu Bydgoszcz po odniesionym urazie;
fot. Konrad Czapracki dla OBLK
W Polonii zabraknie niestety Alicji Janczak, którą czeka najprawdopodobniej rekonstrukcja ACL oraz wciąż niegotowej do gry po operacji dłoni Bożeny Puter. Kłopoty zdrowotne ma już za sobą Serena Manala, która wystąpiła w dwóch ostatnich meczach ligowych Czarnych Koszul.
CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE
W kategorii drużynowej Polonia i KS Basket prezentują się podobnie w kilku elementach koszykarskiego rzemiosła, niestety podobnie jak i w ligowej tabeli, raczej zamykając ligową stawkę na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej. I tak ze swoją niemal identyczną średnią punktową obie drużyny wyprzedzają jedynie KGHM BC Polkowice (Polonia 70,7 pkt mecz, 8. miejsce, zaś Basket z 70,6 pkt/mecz na 9. pozycji wśród 10 zespołów). Oba zespoły pudłują też bardzo mocno rzuty wolne (Basket 70,2% skuteczności za 1 pkt i 9. lokata, Polonia 68,6% i 10. miejsce w OBLK). W klasyfikacji przechwytów drużyny zamieniają się miejscami (Polonia na 9. pozycji z 7,41 przechwytu/mecz, Basket na 10 miejscu; 6,00 przechwytu/mecz). W klasyfikacji asyst nieco lepiej wypadają bydgoszczanki (18,7/mecz, 5. miejsce; Polonia 17,4/mecz, 9. miejsce).
Znaleźć można jednak także i takie statystyki zespołowe, w których obie drużyny wyróżniają się na plus w skali ligi. I tak Polonistki są liderkami w ekstraklasie w walce na atakowanej tablicy (14,9 zbiórki ofensywnej w meczu, Basket 8. miejsce ze średnią 12,2). Tak wysoki wynik Czarnych Koszul to po części także efekt mniejszej efektywności rzutów i stąd szans ponowień w przypadku zebrania piłki. Co ciekawe, bydgoszczanki plasuja się w czołowej trójce ekstraklasy, trafiając dokładnie połowę swoich rzutów za 2 pkt (50%; Polonia 10. miejsce, 43,4%). Jeśli chodzi o celność rzutów zza łuku, to tu solidarnie obie ekipy wykorzystują nieznacznie więcej niż 1/4 swoich prób (Basket 27,1% i 7. miejsce; Polonia 27,0% i 8. pozycja). Jakimś promykiem nadziei jest poprawa Czarnych Koszul w tym elemencie podczas ubiegłotygodniowego meczu w Poznaniu, w którym nasze koszykarki trafiły 13 „trójek” (wyrównany rekord sezonu), urządzając prawdziwą kanonadę z dystansu w pierwszej kwarcie (7 trafień).
TŁO MECZU
SKK Polonia Warszawa i KS Basket 25 wspólnie zamykają ekstraklasową stawkę z bilansem 3 wygranych w 17 spotkaniach. Zwycięzca niedzielnej potyczki zanotuje czwartą ligową wygraną i opuści dół tabeli przed rundą play-out (walka o 9. miejsce). Jeśli uda się to bydgoszczankom, to będzie to ich najlepszy wynik na koniec rundy zasadniczej od 2022 roku (wówczas: bilans 11-9, potem 2-18 w sezonie 2022/23 oraz 3-17 w 2023/24). Z kolei dla Polonii nawet w przypadku wygranej, będzie to najsłabszy rezultat w zbliżonym przedziale czasowym (po 10 zwycięstw trzy i dwa sezony temu oraz 5 wygranych przed rokiem).
Niezależnie od rozstrzygnięcia niedzielnego starcia, oba zespoły będą rywalizować także o 9. pozycję na koniec sezonu w OBLK w rundzie play-out. Tym samym Polonistki i bydgoszczanki będą mieć szansę na powiększenie skromnej puli ligowych zwycięstw.
Trener Oskar Blaszkiewicz deklaruje ofensywny basket w wykonaniu Polonii w meczu
z KS Basketem Bydgoszcz; fot. Krawczyk.photo
– Przed nami ostatnie tygodnie ligi, podczas których zmierzymy się z KS Basket Bydgoszcz. Jest to drużyna, która z każdym meczem wygląda coraz lepiej, na pewno widać tutaj pracę trenera Szewczyka. Z naszej strony zapraszamy wszystkich kibiców 9 marca na nasz ostatni mecz w rundzie zasadniczej. Ofensywna koszykówka i walka do samego końca, to cechy, które na pewno pokażemy. Do zobaczenia w hali! – tymi słowy do odwiedzenia w najbliższą niedzielę Centrum Sportu Wilanów zachęca trener główny SKK Polonia Warszawa Oskar Blaszkiewicz. Liczymy mocno na Wasze wsparcie dla naszej drużyny!
Koszykarki Polonii podczas ostatniej ligowej potyczki w Poznaniu pokazały więcej niż jedno oblicze – snajperek wyborowych w pierwszej kwarcie, zagubionych po przerwie i ambitnie walczących do końcowej syreny. Te dwie ostatnie twarze znamy już dosyć dobrze, jednak sympatycy Czarnych Koszul liczą mocno, że tym razem w starciu z bydgoszczankami Polonistki wyeliminują powracającą „klątwę trzeciej kwarty”. Jeśli, zachowując niezłą dyspozycję strzelecką, nasz zespół zagra tym razem twardziej i skuteczniej w obronie, to szanse na czwartą ligową wygraną i zajęcie 9. miejsca w tabeli OBLK przed fazą play-out znacznie wzrosną. Trzymamy kciuki, Polonio!
Zdjęcie tytułowe - Krawczyk.photo
Głównym Partnerem Klubu SKK Polonia Warszawa podczas krajowych i europejskich rozgrywek jest m. st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa