Wyjazd do Polkowic – próba przełamania aż trzech niesprzyjających Polonii serii

1 rok temu | 14.02.2023, 22:15
Wyjazd do Polkowic – próba przełamania aż trzech niesprzyjających Polonii serii

Już w środę 15 lutego o godz. 18:00 koszykarki SKK Polonia Warszawa czeka jeden z najtrudniejszych meczów wyjazdowych w tym sezonie Energa Basket Ligi Kobiet (EBLK). Przeciwniczkami będą tym razem zawodniczki aktualnego mistrza Polski, zespół BC Polkowice. Mimo to liczymy na podjęcie walki przez Czarne Koszule, które w niedawnych kolejkach ligowych stać było na sprawienie kilku niespodzianek.

Poprawić grę na wyjazdach

W bieżącym sezonie wyjazdowe mecze ligowe w wykonaniu koszykarek Polonii nie wypadają po myśli zespołu ze stolicy. Zwycięstwo udało się odnieść tylko raz w sześciu spotkaniach EBLK na obcym terenie i to dosyć dawno – w rozpoczynającym sezon meczu w Poznaniu.

Jednak cztery zwycięstw wyjazdowe odniesione w europejskich rozgrywkach EWBL (European Women’s Basketball League) pokazują, że mecze rozgrywane w halach innych niż ta w warszawskim Wilanowie, nie muszą być naszą piętą achillesową. Do końca fazy zasadniczej rozgrywek ekstraklasy zostały jeszcze cztery mecze na wyjeździe – w Polkowicach, Bydgoszczy, Wrocławiu i Pruszkowie – najwyższa więc pora na poprawę tego bilansu przez koszykarki Polonii.

Zupełnie inaczej wyglądają dokonania we własnej hali, gdzie Czarne Koszule zwyciężyły już siedmiokrotnie, ulegając przeciwniczkom tylko trzy razy. Zaledwie jedna z tych porażek łączyła się z wyraźnym prowadzeniem rywalek niemal od początku spotkania… ale było to właśnie spotkanie z polkowiczankami. Ostatecznie mecz rozegrany 12 listopada 2022 roku zakończył się przegraną Polonii w wymiarze aż 65:99. Na przebieg meczu duży wpływ miała pierwsza kwarta, w której mistrzynie Polski rzuciły dwa razy więcej punktów niż Polonistki, zwyciężając 30:15. Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyły Jessica Jackson i Angeliki Vintislialou (obie po 15 pkt) oraz Anna Pawłowska (11). Dla drużyny z Polkowic najlepiej punktowały Stephanie Mavunga (16 pkt, 10 zbiórek), Weronika Gajda 15 (8 asyst) oraz Zala Friskovec (14 pkt).

Najnowsze dokonania i kłopoty zespołu z Polkowic

Wprawdzie mistrzynie Polski nie są liderkami tabeli krajowej ekstraklasy, ale radzą sobie w tym sezonie naprawdę dobrze. W dotychczasowych 16 spotkaniach  odniosły zaledwie 3 porażki, z tego dwie jeszcze w październiku ubiegłego roku, a trzecią prawie dwa miesiące temu (dokładnie 18 grudnia 2022 r.). Od tego czasu zanotowały serię kolejnych sześciu zwycięstw. Te trzy niepowodzenia były wynikiem bardzo zaciętych meczów i miały miejsce na wyjeździe z klubami ze ścisłej czołówki na początku rozgrywek: 50:53 z VBW Arką Gdynia, 10 października z 69:72 Polską Strefą Inwestycji Enea Gorzów Wielkopolski i 18 grudnia 74:79 z Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin. Warto też odnotować, że „Pomarańczowe” jako jedyny w tym sezonie zespół pokonały liderującą w tabeli EBLK drużynę z Gorzowa Wlkp., co miało miejsce w połowie stycznia, podczas rewanżu w Polkowicach (90:75). We własnej hali w tym sezonie polkowiczanki są niepokonane w 8 jak dotąd rozegranych meczach.

Zawodniczki z Polkowic dobrze radziły sobie też na arenie europejskich rozgrywek pucharowych, zwłaszcza w pierwszej ich fazie. Do początku stycznia 2023 r. wygrały sześć meczów EuroLigi Kobiet, ponosząc tylko jedną porażkę. Pokonały między innymi wysoko we własnej hali bardzo mocną ekipę tureckiego Fenerbahce Alagoz Holding na inaugurację rozgrywek (73:46). W kolejnych pięciu potyczkach rundy zasadniczej EuroLigi zanotowały serię czterech przegranych. Nadal jednak zachowały szansę na awans do ćwierćfinałów, a decydujący o awansie do czołowej ósemki w Europie będzie najprawdopodobniej wynik meczu z francuskim Tango Bourges Basket, zaplanowanego na 22 lutego.

Ponadto drużyna naszych najbliższych rywalek przeżywa też ostatnio niemałe kłopoty kadrowe. Od 19 listopada 2022 roku nie gra kontuzjowana Saša Čađo. Być może będzie już gotowa do gry w meczu z Polonią, ale jeśli nawet tak, to wystąpi pierwszy raz po blisko trzymiesięcznej przerwie. Ostatnio kontuzji uległa największa gwiazda drużyny – Stephanie Mavunga – starająca się o polski paszport środkowa z USA najprawdopodobniej nie zagra w czekającym nas w środę spotkaniu. Długą przerwę w występach miała także Liliana Banaszak, jedna z podstawowych zawodniczek U23, którą ostatni raz można było zobaczyć na parkietach ligowych 28 grudnia, w meczu z VBW Arką Gdynia. Z kolei od 18 grudnia z powodu poważnej kontuzji w meczu ligowym nie wystąpiła także inna zawodniczka U23 – Julia Piestrzyńska. Na urazy narzekały też niektóre inne zawodniczki. Wszystkim wymienionym życzymy jak najlepszego zdrowia. Dalecy jesteśmy od opierania swoich szans na nieszczęściu przeciwniczek, ale trudno nie zauważyć, że skład w jakim zagra drużyna BC Polkowice będzie odbiegał od optymalnego.

Weronika Telenga (nr 33, BC Polkowice) – reprezentantka Polski w pojedynku z Anną Pawłowską z Polonii, fot. Krawczyk.photo

Dodajmy do tego zaangażowanie kilku zawodniczek w niedawne mecze reprezentacyjne. W meczu z Turcją (rozgrywanym 9.02) dobrą postawą wyróżniły się Weronika Telenga (10 pkt i 9 zbiórek) i Weronika Gajda (3 pkt, 14 asyst), w spotkaniu tym grała też Klaudia Gertchen. Wszystkie trzy wystąpiły też w niedzielnym (12.02) meczu kadry ze Słowenią, grając ponad 25 minut każda. Weronika Telenga spędziła na parkiecie aż 32 minuty i była najskuteczniejszą polską zawodniczką (14 punktów i 14 zbiórek). Z kolei w reprezentacji Słowenii ponad 30 minut  zagrała Zala Friskovec. W miniony weekend barwy reprezentacji Grecji przywdziała też Artemis Spanou (ponad 34 minuty gry). Istnieje pewne ryzyko, że tak silna eksploatacja oraz trudy podróży przełożą się na zmęczenie wymienionych tu zawodniczek w najbliższym meczu. Może to też oznaczać, że skład BC Polkowice nie będzie w meczu z Polonią tak szeroki, jak sugeruje to nominalne zestawienie kadry zespołu.

Pomarańczowa siła

Gdyby nie wspomniane wyżej kłopoty z kontuzjami, można by powiedzieć, że drużyna BC Polkowice ma jeden z najszerszych składów w naszej ekstraklasie. Jej najmocniejsze punkty to:

  • Stephanie Mavunga (USA, 28 lat, 191 cm, silna skrzydłowa/środkowa) – prawdziwa gwiazda polskiej ekstraklasy, w której gra już drugi sezon z rzędu. Niestety z powodu kontuzji zapewne nie będziemy mogli podziwiać jej umiejętności w najbliższym spotkaniu. W tym sezonie gra zazwyczaj niecałe 24 minuty w meczu, zdobywając 17,5 pkt i notując 9,7 zbiórek w meczu (piąty wynik indywidualny w EBLK). W siedmiu meczach tego sezonu cieszyła się z double-double, dzięki dwucyfrowej liczbie punktów i zbiórek. Jest też w czołówce EBLK w kategorii średniego wskaźnika eval (24,1 na mecz, TOP 3), skuteczności za 2 pkt (64,2%, 4 miejsce) oraz liczby bloków (1,6 na mecz, 5. miejsce). Ma też imponującą skuteczność rzutów wolnych (84%), co dowodzi jej wielkiej wszechstronności.
  • Erica Wheeler (USA, 31 lat, 170 cm, rozgrywająca/rzucająca) – rozgrywająca z bogatym doświadczeniem gry w WNBA dołączyła ponownie do mistrzyń Polski na początku grudnia, zastępując Yvonne Turner. Gra średnio 27 minut w meczu, podczas których zdobywa 14 pkt. Jest natomiast świetną kreatorką gry, notuje przeciętnie 7 asyst na mecz, co jest czwartym wynikiem w całej ekstraklasie. Mecz domowy z VBW Arką Gdynia, w którym rzuciła aż 33 oczka, pokazuje, że potrafi także wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów.
  • Weronika Telenga (27 lat, 192 cm, środkowa) – podkoszowa zespołu z Polkowic była bardzo silnym punktem reprezentacji Polski w niedawnych wygranych meczach z Turcją i Słowenią. W klubie zazwyczaj nie gra bardzo długo – średnio 19 minut w meczu – jednak wobec potencjalnej absencji Mavungi trener Karol Kowalewski być może będzie zmuszony silniej ją eksploatować w lidze. Może liczyć w jej przypadku na 11,1 pkt oraz 7,4 zbiórki na mecz. Należy też podkreślić świetną skuteczność rzutów z gry środkowej kadry narodowej – 63,1% to czwarty rezultat w całej EBLK
  • Artemis Spanou (Grecja, 30 lat, 187 cm, silna skrzydłowa/środkowa) – doświadczona reprezentantka Grecji poza Ericą Wheeler spędza na parkiecie najwięcej czasu w barwach Polkowic (średnio 26 minut w meczu), zdobywa przeciętnie 10,8 pkt i wyróżnia się znakomitą skutecznością 39% w rzutach za 3 punkty. Solidnie spisuje się także w walce na desce, notując 5,1 zbiórki na mecz.
  • Zala Friškovec (Słowenia, 23 lata, 179 cm, rzucająca) – kolejna reprezentantka kraju w kadrze zespołu z Polkowic. W EBLK gra przeciętnie 22,5 min. w meczu, rzuca średnio 10,6 punktu i jest jedną z najskuteczniejszych w całej lidze egzekutorek rzutów za 3 punkty. W tym ostatnim elemencie ma nie tylko skuteczność 40%, ale także trafiła już aż 34 razy (4. wynik w ekstraklasie).

Angeliki Vintsilaiou (nr 8, SKK Polonia Warszawa) w starciu ze swoją rodaczką, Artemis Spanou; fot. Krawczyk.photo

  • Weronika Gajda (34 lata, 174 cm, rozgrywająca/rzucająca) – niezwykle doświadczona „jedynka”, wciąż skutecznie reprezentująca także biało-czerwone barwy kadry narodowej. W lidze gra przeciętnie 21 minut, zdobywając średnio 8 pkt i 6,5 asysty w meczu. Jest piątą „asystentką” w EBLK, tuż za … Ericą Wheeler. Doskonale też przewiduje zamiary rywalek, jej 31 przechwytów w 16 meczach to czwarty wynik w ekstraklasie. Kolejna zawodniczka z Polkowic świetnie trafiająca zza łuku (celność 37%).
  • Saša Čađo (Serbia, 33 lata, 178 cm, rzucająca) – jak pisaliśmy powyżej, reprezentantka Serbii próbuje się uporać z kontuzją, która nie pozwoliła jej wystąpić w drużynie z Polkowic od blisko kwartału. Przed odniesionym urazem grała przeciętnie 15,5 minut, rzucając 6,7 pkt w meczu. Jest następną znakomitą snajperką zza linii 6,75 m  w ekipie „Pomarańczowych” (skuteczność 41%), zwyciężczynią ubiegłorocznej edycji AEROWATCH konkursu rzutów za 3 punkty rozgrywanego podczas Suzuki Pucharu Polski Kobiet.
  • Bożena Puter (23 lata, 182 cm, rzucająca/niska skrzydłowa) – wobec kontuzji Julii Piestrzyńskiej i Liliany Banaszak oraz odejścia Aleksandry Ziemborskiej do zespołu z Lublina jest kluczową zawodniczką U23 w Polkowicach. Gra przeciętnie 21,5 minuty w meczu, zdobywając 6 pkt i trafiając za 3 punkty ze skutecznością 36%. W ostatnich 5 spotkaniach dwa razy zagrała w pełnym wymiarze czasowym (40 minut), ale po dołączeniu do zespołu Wiktorii Zasady (wypożyczenie z klubu z Bydgoszczy) dostaje nieco więcej wytchnienia od sztabu trenerskiego.
  • Klaudia Gertchen (26 lat, 182 cm, niska skrzydłowa/silna skrzydłowa) – reprezentantka Polski i ważna zmienniczka w drużynie mistrzyń kraju. Gra średnio niespełna 15 minut w meczu, zdobywa 5,6 pkt i jest kolejną polkowiczanką znakomicie rzucającą zza łuku (skuteczność 40%).
  • Julia Piestrzyńska (21 lat, 183 cm, rzucająca niska skrzydłowa) – o jej przerwie w grze spowodowanej kontuzją wspominaliśmy już powyżej. W swoich dotychczasowych 10 meczach w tym sezonie EBLK aż sześć razy pojawiała się na parkiecie w pierwszej piątce. Grała przeciętnie 18,5 minuty i zdobywała średnio 4,3 punkty w meczu. Niestety poważny uraz przekreślił jej szansę na dalsze występy w tym sezonie.

Ligowe hegemonki osiągnięć zespołowych

Żeby zdać sobie sprawę z siły BC Polkowice, wystarczy spojrzeć na statystyki drużynowe. To zespół, który zdobywa najwięcej punktów w lidze (pond 87 w meczu), najcelniej rzucający za 2 pkt (prawie 57%) i za 3 punkty (blisko 37%), mający najwięcej zbiórek (43,9 na mecz), najwięcej asyst (23,8 w meczu) i najwięcej przechwytów (11,3) oraz wymuszający najwięcej fauli (16,9 w meczu). Jest także drugi pod względem skuteczności na linii rzutów wolnych (78%) i liczby zablokowanych rzutów (4,1 w meczu). Co pozornie zaskakujące, polkowiczanki notują też najwięcej strat w EBLK (18,1 na mecz), ale jest to po prostu konsekwencją największej liczby rozgrywanych akcji. Co warto zauważyć, o tej niesamowitej sile decyduje w dużej mierze zespół. Poszczególne zawodniczki z Polkowic  – jak wspominamy powyżej – wyróżniają się indywidualnie na tle ligi, rzadko jednak pojawiają się w czołowych trójkach zestawień zawodniczek ekstraklasy z najlepszymi średnimi osiągnięciami.

Mimo prawdopodobnych osłabień w zespole BC Polkowice, koszykarki Polonii Warszawa czeka w środę wyjątkowo trudne zadanie. Jak dotychczas po powrocie do ekstraklasy w 2021 roku Czarne Koszule przegrały wszystkie trzy spotkania z tą drużyną, choć inauguracyjny mecz Sezonu 2021/22 w Polkowicach był niespodziewanie zacięty. Czy uda się przerwać tę niekorzystną serię już tym razem? Będzie to o tyle trudne, że aby wygrać,  Polonistki będą musiały przerwać także dwie inne serie: swoich 5 meczów na wyjeździe bez zwycięstwa oraz ośmiu ligowych triumfów polkowiczanek we własnej hali.
Odpłatną transmisję spotkania można będzie obejrzeć na platformie emocje.TV, oficjalnego partnera Polskiego Związku Koszykówki w sezonie 2022/2023.

Zdjęcie w tle – fot. Krawczyk.photo

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

GŁÓWNY PARTNER
SPONSORZY / PARTNERZY GENERALNI
SPONSORZY / PARTNERZY SEKCJI
PATRONI KOSZYKÓWKI POLONII WARSZAWA
PARTNER MEDYCZNY // PARTNER TRENINGOWY
PARTNERZY WSPIERAJĄCY
SPONSORZY / PARTNERZY ROZGRYWEK