W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego Orlen Basket Ligi Kobiet (OBLK) akademiczki z Poznania i Polonia Warszawa zmierzą się o realizację swoich partykularnych celów przed decydującą fazą ekstraklasy: drużyna z Wielkopolski walczy o 3. miejsce przed play-offami, zaś koszykarki Czarnych Koszul o 9. lokatę przed etapem play-out. Oba zespoły mają więc apetyt na zwycięstwo i swoje argumenty, by odnieść sukces. „Jesteśmy podrażnione porażką w Gdyni, więc o mobilizację w drużynie jestem spokojna. Zagramy na maksa i postaramy się nie zawieść naszych kibiców” – deklarowała Britney Jones z Enei AZS Politechniki Poznań w materiale dla Głosu Wielkopolski. Z kolei koszykarki Czarnych Koszul udowodniły w miniony weekend, że potrafią znaleźć receptę na wygrywanie z wyżej notowanymi rywalami, cieszyć się grą i pokazywać wartościowy basket. I że zrobią wszystko, by finiszować sezon w dobrym stylu.
KTO Z KIM? Enea AZS Politechnika Poznań – SKK Polonia Warszawa
KIEDY I GDZIE? Sobota 1 marca 2025, godz. 18:00; Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej, ul. Piotrowo 4, Poznań
O CO GRAMY? O czwarte zwycięstwo Polonii w Orlen Basket Lidze Kobiet (OBLK), 17. kolejka ligowa
TRANSMISJA: emocje.tv
WARTO WIEDZIEĆ: Przed potyczką ekstraklasy w tej samej hali o godzinie 13:00 rozpocznie się mecz rezerw obu drużyn w ramach Krajowej Ligi Kobiet (zaplecze OBLK). Poznanianki są drugie z bilansem 13-2 (mają jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie), zaś SKK Polonia II zamyka tabelę z 2 wygranymi po 16 kolejkach.
JAK BYŁO W I RUNDZIE?
Mecz pierwszej rundy został rozegrany 8 grudnia 2024 r. w ramach 8. kolejki OBLK. Nasz zespół przegrał u siebie 63:79, zdobywając mniej punktów od rywalek w każdej z czterech kwart. Wówczas po raz przedostatni prowadził Polonię trener Jérôme Fournier, zawieszony do odwołania w dniu 18 grudnia 2024 r. po przegranym meczu 9. kolejki w Bydgoszczy.
W połowie trzeciej kwarty Polonistkom udało się złapać całkiem bliski kontakt punktowy z akademiczkami (40:46), ale od stanu 53:60 na osiem minut przed końcem meczu rywalki zdobyły 11 punktów z rzędu i stało się jasne, że wyjadą z Warszawy ze zwycięstwem.
Serbka Jovana Popović (z piłką) to zawsze spore zagrożenie ze strony Enei AZS-u Poznań;
fot. Krawczyk.photo
Bardzo dobre zawody zaliczyła estońska skrzydłowa Mailis Pook, która trafiła 3 z 5 prób zza łuku, a także 7 z 9 rzutów za 2 pkt (w sumie 23 „oczka”). Dodała do tego 6 zebranych piłek i 2 asysty. Za występ w Warszawie została nagrodzona prestiżową nominacją do pierwszej piątki 8. kolejki OBLK. Dzielnie wspierały ją m.in. Jovana Popović – 22 pkt, 6 asyst, 3 zbiórki, a także Agnieszka Skobel, która zdobyła co prawda tylko 2 pkt, ale zebrała 9 piłek i miała 7 asyst. Poznanianki trafiły 9 na 19 prób zza łuku, stuprocentową skuteczność w tym elemencie zanotowała koszykarka U23 Malina Piasecka (2/2).
Z kolei w Polonii najbardziej zauważalne pod względem statystyk występy zanotowały Sierra Moore (8 pkt, 13 zbiórek), Anna Pawłowska (20 pkt, 3 zbiórki, 3 asysty, 7 wymuszonych fauli) i Serena Manala (12 pkt, 7 zbiórek, 3 bloki).
Trener akademiczek Wojciech Szawarski skomentował ten mecz dla Głosu Wielkopolski:
– Nie ukrywam, że trochę presji było. Byliśmy jednak dobrze przygotowani do tego spotkania, a zawodniczki perfekcyjnie zrealizowały przedmeczowe założenia. Przyjechaliśmy osłabieni brakiem kontuzjowanej Jessiki January, ale rywalki też były osłabione. Malina Piasecka, Jovana Popović i Alicja Rogozińska zagrały super i tego osłabienia tak naprawdę nie było widać. Mecz wygraliśmy wolą walki, choć ambicji nie można też odmówić zawodniczkom Polonii. To my jednak wyglądaliśmy na zespół, który dominuje i próbuje narzucić swoją koszykówkę.
MINIONE TYGODNIE U RYWALEK
Przed grudniowym meczem z Polonią bilans Enei AZS Politechniki Poznań wynosił 2-5. Od zwycięstwa w Warszawie do minionej kolejki akademiczki wypracowały bilans 7-2, co daje im aktualnie 4. miejsce w tabeli. Poznanianki wciąż mają szansę zakończyć sezon zasadniczy na 3. miejscu, a ich rywalami w pasjonującej walce o tę lokatę będą zespoły Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin i MB Zagłębia Sosnowiec. Warunkiem koniecznym, by po rundzie zasadniczej zająć 3. miejsce, są wygrane drużyny z Poznania w meczach u siebie z Polonią i na wyjeździe z MB Zagłębiem Sosnowiec oraz co najmniej jedna porażka zespołu z Lublina w dwóch ostatnich kolejkach (lublinianki mają w terminarzu KGHM BC Polkowice u siebie i VBW Gdynia na wyjeździe).
W zapowiedzi poprzedniej ligowej rywalizacji obu drużyn jako główną kreatorkę gry akademiczek przedstawialiśmy Jessikę January. Amerykańska obwodowa nie zagrała jednak w Warszawie, a tydzień później ogłoszono, że klub za porozumieniem stron rozwiązał z nią kontakt. Portal Sportowy-poznan.pl informował: „Jak udało nam się ustalić, Amerykanka jest już w Stanach Zjednoczonych i wkrótce ma nastąpić oficjalne ogłoszenie rozwiązania kontraktu. Powodem tej decyzji są problemy zdrowotne koszykarki. Według naszych informacji Jessice January odnowił się uraz kolana, który jest na tyle poważny, że nie wróci ona do gry w tym sezonie. Z tego też powodu klub nie wiąże z nią najbliższej przyszłości”. Wiele wskazuje na to, że lokalne media miały rację, bowiem zawodniczka z USA nie pojawiła się już w kadrze meczowej AZS Poznań.
W czterech grudniowych meczach poznanianek (bilans 3-1) grę zespołu kreowały Jovana Popović i zawodniczki U23 Alicja Rogozińska i Malina Piasecka. Natomiast 29 grudnia do drużyny akademiczek zakontraktowano 37-letnią rozgrywającą Britney Jones, która sezon 2024/25 rozpoczęła od 4 meczów w barwach… Enei AZS Politechniki Poznań, następnie w 6 meczach OBLK i rozgrywkach EuroCup Women reprezentowała MB Zagłębie Sosnowiec. W obu przypadkach zastępowała kontuzjowaną rodaczkę – w Poznaniu wspomnianą January, w Sosnowcu Keondrię Keke Calloway. Od stycznia znów gra w stolicy Wielkopolski, notując ze swoim nowym-starym zespołem bilans 4-1, na który składają się m.in. bardzo cenne wygrane z Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin (80:71 u siebie) i Polską Strefą Inwestycji Eneą AJP Gorzów Wlkp. (78:74 na wyjeździe), a także rekordowy pogrom 126:46 przeciwko bardzo osłabionemu KGHM BC Polkowice.
Passę zwycięstw akademiczek z udziałem Britney Jones przerwała dopiero zeszłotygodniowa wyjazdowa porażka z VBW Gdynia (71:75). Mecz miał dość niesamowity przebieg: na początku czwartej kwarty poznanianki prowadziły 60:57, ale od tego momentu zanotowały serię 0:16. W końcowych trzech minutach podjęły pościg za gdyniankami i choć wygrały ten fragment meczu 11:2, musiały ostatecznie uznać wyższość koszykarek z Trójmiasta. Zwycięstwo to zapewniło VBW Gdynia pierwsze miejsce w tabeli OBLK po sezonie zasadniczym, na dwie kolejki przed zakończeniem tego etapu rywalizacji.
Zawodniczki Enei AZS Szkoły Gortata Poznań to świeżo upieczone mistrzynie Polski U19K;
fot. Konrad Czapracki dla Enea AZS Politechnika Poznań
Warto dodać, że w połowie lutego złoty medal młodzieżowych mistrzostw Polski w kategorii U19 kobiet wywalczyły (po trzech latach przerwy) koszykarki Enei AZS Szkoły Gortata Poznań. W składzie złotej drużyny są trzy zawodniczki, które dostawały już szanse i minuty na parkietach OBLK w barwach Enei AZS Politechniki Poznań w tym sezonie: Martyna Główczak (MVP turnieju finałowego MMP U19, 1 mecz w OBLK), Lena Brzustowska (MVP finałów, 4 mecze w OBLK) i Natalia Rutkowska (nominowana do All-Stars turnieju, 14 meczów w OBLK). Jest to 20. medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski (MMP) w dorobku klubu z Poznania, w tym 8. z najszlachetniejszego kruszcu.
KTO NA FALI U RYWALI?
W drużynie akademiczek z Poznania nie brak wyrazistych koszykarskich osobowości, wyróżniających się stylem gry i umiejętnościami w plejadzie ekstraklasowych zawodniczek. Dość powiedzieć, że pięć koszykarek AZS-u notuje w skali całego sezonu dwucyfrowy średni wskaźnik eval, a cztery z nich mają na koncie nominacje do pierwszej piątki poszczególnych kolejek OBLK. Trzykrotnie to wyróżnienie uzyskiwała Jessika Carter – co ciekawe po trzynastej, czternastej i piętnastej kolejce ligowej, a więc wyłącznie w styczniu. Za mecz z grającym w dużej mierze w młodzieżowym składzie KGHM BC Polkowice (126:46) amerykańska środkowa została wybrana MVP tygodnia, po tym jak w 23 i pół minuty gry na parkiecie wypracowała 41 pkt, 9 zbiórek, 3 bloki, 3 przechwyty i 2 asysty. Tym występem ustanowiła aktualny rekord strzelecki oraz pod względem wskaźnika eval (48) w bieżącej ekstraklasowej kampanii. Jej coraz lepsza postawa w OBLK (to dla niej debiutancki sezon na polskich parkietach) pozwoliła poznaniankom pokonać także bardzo mocne zespoły z Lublina i Gorzowa Wlkp.
Czy Serena Manala z Polonii (w białym stroju) zdoła powstrzymać Jessikę Carter (z piłką)
z AZS-u Poznań?; fot. Krawczyk.photo
Obok Jessiki Carter do piątki tygodnia OBLK nominowano z drużyny akademiczek Agnieszkę Skobel, Mailis Pokk i Jovanę Popović. Wszystkie one, a także Britney Jones – to właśnie wspomniane koszykarki AZS-u ze średnim dwucyfrowym evalem w trwającym sezonie ekstraklasy.
Przypomnijmy, że w przypadku Polonii mieliśmy w tym sezonie do tej pory trzy nominacje do pierwszej piątki OBLK – w 2. tygodniu rozgrywek doceniono Javyn Nicholson (double-double w Gorzowie Wlkp.), a dwie kolejki później Sierrę Moore (22 pkt, 9 zbiórek, 5 asyst i jeden blok w wyjazdowym meczu z VBW Gdynia) oraz w 12. kolejce ponownie Sierrę za triple-double w wyjazdowym meczu ze znacznie osłabionym KGHM BC Polkowice (14 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst).
Analizując indywidualne statystyki ligowe, uwagę zwraca 1. miejsce Agnieszki Skobel w klasyfikacji średniej liczby przechwytów na mecz. Tylko ona i Aleksandra Mielnicka z 1KS Ślęzy Wrocław „kradną” ponad dwie piłki na spotkanie, zaś wspomniana Skobel lideruje ze średnią 2,56/mecz. W Polonii najlepsza w tym elemencie jest Sierra Moore, przechwytująca 1,56 piłki/mecz, co daje jej 8. miejsce w skali OBLK. W TOP 10 ekstraklasy w tym elemencie jest także inna poznanianka, Malina Piasecka (9. miejsce z 1,53), co pokazuje, że podczas najbliższego meczu nasze zawodniczki muszą być wyjątkowo czujne na obwodzie i przy wyprowadzaniu piłki na pole ataku.
Klaudia Sosnowska z Polonii (#13) i Agnieszka Skobel z AZS-u Poznań (z piłką) to dwie uznane ligowczynie, które zobaczymy w stolicy Wielkopolski; fot. Krawczyk.photo
Agnieszka Skobel to także świetna egzekutorka z dystansu. Oddała w tym sezonie już 35 celnych rzutów za 3 punkty. Więcej od niej mają tylko Magdalena Szymkiewicz i Aleksandra Stanaćev, obie z Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin – autorki odpowiednio 40 i 39 skutecznych prób zza łuku. Najwięcej „trójek” w Polonii wpadło jak na razie Darii Dubniuk – 23 trafienia.
W elemencie zbiórek wśród poznanianek przewodzi Jessika Carter – 9,31 zbiórek na mecz, co daje jej 8. miejsce w OBLK. Ligowe TOP 10 tej klasyfikacji zamyka nasza Sierra Moore ze średnią 8,63 zbiórki/mecz. Carter jest czwarta w ekstraklasie w zestawieniu najlepiej blokujących – ta sztuka udała się jej już 19 razy. Piętnaście bloków ma na koncie Serena Manala z Polonii (7. wynik indywidualny w OBLK).
Najlepiej asystującą w drużynie akademiczek koszykarką jest Jovana Popović, która ze średnią 4,6 asyst na mecz jest w TOP 10 ekstraklasy, tuż za swoją przyjaciółką Anną Pawłowską z Polonii, która ma aktualnie 76 podań otwierających, co daje średnią 4,8 asysty/mecz. Serbka spędza na parkiecie średnio ponad 27,5 minuty, pomimo że nie zawsze pojawia się w pierwsze piątce (11 razy w 16 meczach). Najwięcej minut gry w obu zespołach dostają Agnieszka Skobel (32:32 minuty/mecz) i Sierra Moore, będące odpowiednio 3. i 4. najbardziej eksploatowaną zawodniczką w rodzimej ekstraklasie.
Przypomnijmy, że w sobotnim meczu zobaczymy na boisku zawodniczki formatu reprezentacyjnego. Naprzeciw naszej Anny Pawłowskiej zagrają Agnieszka Skobel i Mailis Pokk. W lutowym „okienku” kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy Agnieszka stanowiła ważne ogniwo kadry Polski w wyjazdowych meczach z Litwą (69:72) i Azerbejdżanem (88:34). Mailis Pokk zabrakło tym razem w składzie reprezentacji Estonii, ale kampanię kwalifikacyjną do EuroBasketu 2025 zakończyła jako wiceliderka swojej drużyny narodowej w średniej punktów i zbiórek na mecz - wystąpiła w czterech z sześciu gier.
Alicja Rogozińska (#93) to ważna koszykarka U23 w zespole z Poznania; fot. Krawczyk.photo
Wśród zawodniczek U23 poznanianki mają bardzo wartościowe opcje na obwodzie – Alicja Rogozińska i Malina Piasecka dają zespołowi średnio niemal 3 asysty na mecz. Ta pierwsza zawodniczka w styczniowej rywalizacji z KGHM BC Polkowice zanotowała na swoim koncie aż 14 podań otwierających koleżankom drogę do kosza. Z kolei w meczu Polonii z tym samym rywalem 11 asyst zanotowała Klaudia Sosnowska. Sobotnie spotkanie w Poznaniu będzie okazją do wizyty w rodzinnym mieście dla Marty Masłowskiej. Skrzydłowa Polonii wyróżnia się w gronie młodzieżowców w klasyfikacji strzelczyń (7. miejsce: 6,93 pkt/mecz) oraz przechwytujących (TOP 5 wśród U23 oraz rekord indywidualny w skali całej ligi – 6 przechwytów w jednym meczu, choć takim samym osiągnięciem może się pochwalić 6 innych zawodniczek).
AKTUALNA SYTUACJA KADROWA W DRUŻYNIE Z POZNANIA
W zespole z Poznania nie należy się spodziewać żadnych braków kadrowych poza absencją z powodu kontuzji Jessiki Jannuary, którą udanie zastąpiła Britney Jones, o czym piszemy powyżej. W meczu rozgrywanym w połowie lutego br. trener Wojciech Szawarski oszczędzał zawodniczki, które miały w ten sam weekend swój udział w złotym medalu MMP U19K. W najbliższą sobotę wszystkie zgłoszone do składu ekstraklasy koszykarki młodzieżowe powinny być do dyspozycji sztabu AZS-u Poznań. Tego komfortu nie ma niestety w Polonii trener Oskar Blaszkiewicz, bowiem kontuzja Alicji Janczak w meczu z Energą Toruń okazała się bardzo poważna. U Ali zdiagnozowano uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego. Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia naszej młodej obwodowej. W składzie Czarnych Koszul zabraknie także Bożeny Puter, która co prawda zakończyła już rehabilitację operowanej dłoni, jednak nie jest jeszcze gotowa do gry. Zakończyły się natomiast perypetie zdrowotne Sereny Manali, która pokazała się z dobrej strony w wygranym przez Polonią w ostatniej kolejce meczu z Energą Toruń.
CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE
W statystykach zespołowych zawodniczki Enei AZS Politechnika Poznań wyróżniają się w wielu elementach koszykarskiego rzemiosła. Akademiczki zanotowały rekordową jak dotąd liczbę trafień za 2 pkt w całej lidze (347 razy, Polonia 6. miejsce z 316 trafieniami za 2 pkt w stawce 10 zespołów). Warto podkreślić, że zespół AZS-u jest jednocześnie na podium najlepiej punktujących drużyn OBLK (78,3 pkt/mecz, Polonia 10. miejsce: 69,8 pkt), jak również w klasyfikacji skuteczności z linii rzutów wolnych (75,9%; Polonia 10. miejsce: 68,3%). Pod względem efektywności oddanych rzutów z gry akademiczki ustępują tylko VBW Gdynia (42,2%, Polonia zamyka stawkę: 37,6%).
Koszykarki z Poznania wykonują rzuty za 2 pkt ze skutecznością 49,6%, co daje im 5. lokatę w ekstraklasie (Polonia jest na 10. miejscu: 43,9%), zaś 33,6% celności zza łuku plasuje je „oczko” wyżej (Czarne Koszule są 9. wraz z Energą Toruń: 25,5%). Nieźle wypadają także pod względem dzielenia się piłką, będąc wspólnie Katarzynkami czwarte w lidze ze średnią 18,8 asysty na mecz (Polonia na 9. miejscu: 17,7 asysty na mecz).
Polonistki natomiast wiceliderują w ekstraklasie w walce na tablicy (41,7 zbiórki/mecz, AZS Poznań 7. miejsce ze średnią 38,5). Co ciekawe, Czarne Koszule zawdzięczają swoją wysoką pozycję w tym elemencie głównie znakomitej dyspozycji na atakowanej „desce” (15,1 zbiórki ofensywnej na mecz – najlepszy wynik w OBLK; AZS Poznań na 8. miejscu: 9,9 zbiórki w ataku na mecz). W kategorii zbiórek defensywnych górują z kolei poznanianki (28,6 zbiórki w obronie/mecz; Polonia 9. miejsce: 26,6). Z pewnością swój wkład w dużą dysproporcję między akademiczkami i Polonistkami jeśli chodzi o liczbę zbiórek w ataku mają także dużo lepsza skuteczność poznanianek oraz rewelacyjna dyspozycja w tym elemencie amerykańskiego duetu Polonii: Sierry Moore (TOP 3 ligi z wynikiem 3,4 zbiórki ofensywnej na mecz) oraz Javyn Nicholson (9. miejsce: 2,4 / mecz). Co ciekawe – oba zespoły jak dotąd zanotowały identyczną liczbę popełnianych strat (średnia 13,4 na mecz to trzeci najlepszy wynik w lidze). Za to Czarne Koszule nieco efektywniej blokują rzuty przeciwniczek (45 bloków i 6. miejsce w OBLK, poznanianki o 4 bloki mniej i 2 lokaty niżej w klasyfikacji).
Zuzanna Puc z Enei AZS-u Poznań (z piłką) wyróżnia się w gronie polskich koszykarek w OBLK; fot. Krawczyk.photo
Natomiast jeśli przyjrzymy się statystykom indywidualnym, to AZS Politechnika Poznań ma w swoim składzie aż 2 koszykarki, które są z czołówce Polek z najwyższym wskaźnikiem eval w przeliczeniu na czas gry. Mowa o Zuzannie Puc (eval 5,95/10 minut gry i 2. lokata za Kamilą Borkowską z Zagłębia Sosnowiec) i Agnieszce Skobel (5,45 na 10 minut gry), które dają dużo jakości w grze swojemu zespołowi. W Polonii najwyżej w tej klasyfikacji jest notująca ostatnio zwyżkę formy Klaudia Sosnowska (13. miejsce: eval 4,03/10 minut). Z zagranicznych zawodniczek ważnymi ogniwami zespołu z Poznania są Britney Jones (5,79 pkt/10 minut gry, TOP 3 w całej lidze) oraz Jessika Carter (TOP 5 w OBLK pod względem eval: 6,48/10 minut). Polonii w gronie stranieri w statystykach bryluje Serena Manala (eval 6,14/10 minut; 9. lokata w lidze oraz 5,12 pkt/10 minut, 14. miejsce), dla której runda rewanżowa jest znacznie bardziej udana niż pierwsza część sezonu.
W obydwu drużynach Polki spędzają nieco ponad połowę czasu dostępnego czasu gry całego zespołu: w AZS Poznań 50,2% zaś w Polonii 53,1%. Czarne Koszule zawdzięczają rodzimym koszykarkom 43,4% dorobku punktowego, zaś nasze najbliższe rywalki 39,2%. Młodzieżowe zawodniczki z Poznania spędzają na parkiecie 27% dostępnego łącznie czasu gry, zaś w przypadku Polonii jest to zaledwie 22,5%, a więc niewiele ponad regulaminową 1/5. Mimo to, jednak to nasze koszykarki U23 zdobywają nieco więcej punktów w skali całej drużyny (15,5% wobec 12,5% poznanianek) w rozgrywkach OBLK.
TŁO MECZU
Choć Polonia nadal okupuje dół ligowej tabeli, to ostatni zwycięski mecz z Energą Toruń (68:61) tchnął nieco optymizmu w nasz zespół oraz kibiców Czarnych Koszul. Zapewne Polonistkom marzy się druga wygrana z rzędu, ale z kolei akademiczki wciąż grają o rozstawienie przed fazą play-off. Koszykarki z Poznania mają szansę nawet na trzecią lokatę w ekstraklasie po rundzie zasadniczej, jednak pisaliśmy wyżej – muszą wygrać oba pozostałe mecze tego etapu rozgrywek (z Polonią u siebie i z Zagłębiem w Sosnowcu). Trener Wojciech Szawarski w materiale dla Głosu Wielkopolski określa sobotnie spotkanie jako potencjalny mecz-pułapka:
– Miejsce w tabeli, czyli ostatnia lokata nie odzwierciedla potencjału tego zespołu. W składzie Polonii są mocne Amerykanki, jest solidna Ukrainka i Klaudia Sosnowska, której w środowisku nie trzeba nikomu bliżej przedstawiać. Potwierdzam więc, że dla nas może być to mecz-pułapka, dlatego uczulę dziewczyny, że od początku muszą grać na maksymalnych obrotach i nawet na chwilę nie mogą stracić koncentracji – wyjaśnił szkoleniowiec AZS Poznań.
Nie mamy nic przeciwko, aby obawy coacha poznanianek okazały się uzasadnione. Druga wygrana z rzędu byłaby zasłużoną nagrodą dla koszykarek Polonii Warszawa za ich ciężką pracę oraz osłodą dla całej klubowej społeczności w końcówce tego nieudanego dla Czarnych Koszul sezonu. Trzymamy mocno kciuki, aby nasz sztab i drużyna zastawiły udane taktyczne i sportowe sidła, a łupem niech będzie wyczekiwana czwarta ligowa wygrana Polonii!
Zdjęcie tytułowe - fot. Krawczyk.photo
Głównym Partnerem Klubu SKK Polonia Warszawa podczas krajowych i europejskich rozgrywek jest m. st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa