Waleczna siódemka – koszykarki Polonii Warszawa kończą rozgrywki ligowe na etapie ćwierćfinału Play-Off

Grające w zaledwie siedmioosobowym zestawieniu koszykarki SKK Polonia Warszawa uległy we własnej hali drużynie BC Polkowice 48:86. Tym samym to ubiegłoroczne mistrzynie Polski awansowały do czołowej czwórki Energa Basket Ligi Kobiet (EBLK), zaś Czarne Koszule zakończyły już swój udział w rozgrywkach ekstraklasy w tym sezonie.

Trudne zadanie dla Polonistek

Nasz zespół stał przed sporym wyzwaniem, bowiem po dwóch meczach wyjazdowych z zespołem BC Polkowice bilans Polonii w serii ćwierćfinałowej wynosił 0:2. Stołeczne koszykarki dwa razy nie sprostały mistrzyniom Polski, ulegając najpierw 11 marca w wymiarze 47:73 oraz dzień później aż 57:109. Rywalizacja na tym etapie toczy się do trzech zwycięstw, zatem tylko wygrana w sobotnim meczu w Centrum Sportu Wilanów przedłużała szansę gospodyń na dalszą grę w rundzie pucharowej.

Niestety, kłopoty kadrowe mocno utrudniły Czarnym Koszulom to i tak niełatwe zadanie. Sztab trenerski Polonii miał tym razem do dyspozycji zaledwie siedem koszykarek. Oprócz walczących z urazami Alicji Janczak, Gabrieli Kluczyńskiej i Weroniki Preihs rywalizacji z przyczyn zdrowotnych podjąć nie mogły Jessica Jackson, Andjelina Radić, Klaudia Sosnowska i Angeliki Vintsilaiou. Z kolei trener Karol Kowalewski dał w tym meczu odpocząć Zali Friškovec, jak również nie posłał jeszcze na parkiet wracającej po dłuższej kontuzji Sašy Čađo.

Pierwsza połowa z mocnym wskazaniem na polkowiczanki

Oba zespoły rozpoczęły mecz, rzadko trafiając do kosza. Po ponad 5 minutach gry na tablicy widniał bardzo niski łączny wynik, mianowicie 5:2 dla drużyny gości. Koszykarki z Polkowic jednak szybciej „wyregulowały celowniki” i pierwsze 10 minut gry przyniosło im prowadzenie 20:6. Dla Pomarańczowych najlepiej w tej odsłonie punktowała Liliana Banaszak (7 pkt), zaś komplet punktów dla Polonii (6) rzuciła Anna Pawłowska.

W drugiej kwarcie sama drużyna z Polkowic rzuciła 26 oczek, a więc tyle, co obie drużyny w odsłonie otwierającej spotkanie. W tym fragmencie gry świetnie zaprezentowała się Erica Wheeler, która zanotowała aż 7 punktów (w tym jedną celną „trójkę”). W Polonii strzelecko przebudziła się Andreona Keys, zdobywczyni 6 pkt dla swojej drużyny w tej kwarcie. Do przerwy polkowiczanki wypracowały sobie aż 25 oczek przewagi (46:21), co dawało im komfort spokojnej gry w drugiej połowie.

Zryw Polonii w trzeciej odsłonie

Jednak po powrocie z szatni to koszykarki Polonii Warszawa pokazały pazur, wygrywając 15:12 trzecią odsłonę meczu. Szczególnie udana była końcówka tej kwarty w ich wykonaniu, podczas której za sprawą skutecznej akcji pod koszem Andreony Keys, trafienia za 3 pkt Marty Sztąberskiej oraz dwóch wykorzystanych rzutów wolnych przez Martynę Leszczyńską zanotowały serię 7:0 i zredukowały przewagę drużyny gości do 19 punktów (36:55). Polkowiczanki odpowiedziały jeszcze celną próbą zza łuku Liliany Banaszak.

Pokaz siły Pomarańczowych

Niestety dla sympatyków Polonii, ostatnia kwarta nie była już tak udana dla gospodyń, które uległy w niej 12:28 zdobywczyniom Pucharu Polski. Prawdopodobnie wąska rotacja w zespole Czarnych Koszul przyczyniła się także do tego lekkiego regresu formy fizycznej Polonistek w ostatniej fazie meczu. Po stronie Pomarańczowych przypomniała o sobie Artemis Spanou, zdobywczyni 7 punktów w tej części gry. Polkowiczanki zdominowały strefę podkoszową, gdzie brylowały Weronika Telenga oraz Bożena Puter, ale świetnie też radziły sobie z dystansu, trafiając aż cztery „trójki”: po jednej Klaudia Gertchen, Erica Wheeler, Wiktoria Zasada i Artemis Spanou. Ostanie punkty dla Polonii Warszawa w sezonie 2022/23 zdobyła Martyna Leszczyńska.

Osiągnięcia indywidualne i zespołowe

W trzeciej potyczce Play-Off przeciwko BC Polkowice każda zawodniczka Polonii spędziła na boisku więcej niż 20 minut. Anna Pawłowska zakończyła mecz z dorobkiem 13 punktów, 5 zbiórek i 3 asyst. 11 punktów i 7 zbiórek dołożyła Martyna Leszczyńska, zaś 5 punktów i 8 zbiórek Sylwia Siemienas. Najskuteczniejsza w gronie gospodyń była Wiktoria Stępień (60% celnych rzutów z gry). W barwach mistrzyń Polski wyróżniły się przede wszystkim Erica Wheeler, notując imponujące 12 punktów, 13 asyst, 6 zbiórek (eval 29 i tytuł MVP) oraz Liliana Banaszak, autorka 19 punktów i 4 zbiórek.

Sylwia Siemienas (z piłką) – MVP w zespole SKK Polonia Warszawa; fot. Krawczyk.photo

Co ciekawe, zawodniczki z Warszawy przegrały minimalnie walkę na tablicy – 34:33 w zbiórkach dla zespołu BC Polkowice. Jednak to w znaczącej różnicy w asystach: 32:12 dla polkowiczanek oraz przechwytach: 16:5 dla zespołu gości można zapewne upatrywać jednej z przyczyn niepowodzenia Polonii. Koszykarki ze stolicy bardzo rzadko podejmowały też próby rzutowe: 51 rzutów z gry w całym meczu i zaledwie 26 za 2 pkt to najsłabsze wyniki Polonistek w tym sezonie EBLK. Na pewno jednak warto docenić walkę zawodniczek gospodyń do samego końca zawodów oraz postawę kibiców Czarnych Koszul, którzy do końca głośno wspierali swój zespół, dziękując mu za udział w tym cyklu rozgrywek ekstraklasy.

Partnerem Wydarzenia Ćwierćfinał Play-Off o mistrzostwo Polski w koszykówce kobiet jest Samorząd Województwa Mazowieckiego – www.mazovia.pl.

Dzięki wygranej w Warszawie zespół BC Polkowice pewnie awansował do półfinału Play-Off EBLK, gdzie zmierzy się z MB Zagłębiem Sosnowiec, które pokonało w trzech meczach Eneę AZS Politechnika Poznań. Koszykarki Polonii Warszawa zakończą zapewne sezon na siódmym miejscu, tym samym wyrównując wynik z poprzedniego sezonu, pierwszego po awansie do ekstraklasy.

18.03.2023: SKK Polonia Warszawa – BC Polkowice 48:86 (6:20, 15:26, 15:12, 12:28)

SKK Polonia: Pawłowska 13 (5 zbiórek, 3 asysty), Leszczyńska 11 (7 zbiórek), Keys 8 (6 zbiórek, 5 asyst), W. Stępień 8 (2×3 pkt), Siemienas 5 (1×3 pkt, 8 zbiórek), Sztąberska 3 (1×3 pkt), Mistygacz 0.

BC Polkowice: Banaszak 19 (2×3 pkt), Spanou 15 (3×3 pkt), Wheeler 12 pkt (2×3 pkt, 13 asyst, 4 przechwyty), Puter 11 (1×3 pkt), Telenga 10 (8 zbiórek), Gertchen 8 pkt (2×3 pkt), Gajda 7 (1×3 pkt, 7 asyst, Zasada 4 (1×3 pkt), I. Stępień 0, Čađo DNP.

=============================================================

Wypowiedzi po meczu SKK Polonia Warszawa – BC Polkowice

Karol Kowalewski, trener BC Polkowice

Gratulacje dla dziewczyn za wygrany mecz i wygraną serię bez porażki, co jest dużym osiągnięciem. Gratulacje również dla zawodniczek zespołu Polonii, które włożyły w mecz całe serducho pomimo problemów zdrowotnych, przez które zagrały tylko w siedem. Dla nas najważniejsza jest wygrana 3:0, tak by mieć jak najwięcej czasu na odpoczynek przed kolejnym przeciwnikiem, którego poznamy niebawem.

Marcin Michalski, redakcja SKK Polonia Warszawa:

Dlaczego nie wszedł Pan do szatni?

W takich meczach nie ma potrzeby motywacji, wszyscy dobrze wiemy o co gramy. W hotelu dokonałem odprawy i wszystko co miało być powiedziane, zostało powiedziane. Zawsze mamy swoje zadania i za nie są nagrody. Tym razem wygrana oznaczała dwa dni wolnego i chyba nie ma lepszej motywacji.

Maciej Gordon, trener SKK Polonia Warszawa:

Przede wszystkim gratuluję zespołowi z Polkowic awansu do półfinału. Parafrazując słowa Hemingwaya: człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać i dziś mój zespół – tak jak w całej serii – pokazał, że będziemy walczyć do samego końca. Biorąc pod uwagę fakt, że od trzech tygodni borykaliśmy się z bardzo dużymi kłopotami zdrowotnymi, niestety zespół zanotował spadek w zakresie motorycznym i to nas dużo kosztowało. Tym bardziej się cieszę, że dzisiejszy mecz zagraliśmy całkiem przyzwoicie.

Walczyliśmy bardzo dzielnie na tablicach. Gdzieś tam daliśmy za dużo łatwych punktów z szybkiego ataku, ale tego się spodziewaliśmy i ciężko było to zatrzymać przy tak dużych ubytkach składowych. Gdyby była troszkę lepsza skuteczność, to może wyglądałoby to troszkę lepiej, ale zespół z Polkowic to zespół euroligowy i główny kandydat do mistrzostwa Polski – klasę lepszy od nas i nawet przy naszym pełnym składzie obstawiam, że różnica byłaby między 10-20 punktów…

Na zakończenie sezonu chciałbym pogratulować i podziękować całej organizacji, dziewczynom i fantastycznym kibicom, że zawsze z nami byli. Dziękujemy bardzo!

Liliana Banaszak, BC Polkowice:

Gratulacje dla drużyny przeciwnej. Cieszy mnie bardzo wygrana i przejście do kolejnej rundy, do której musimy przygotować się jeszcze lepiej.

Olga Przybyłowicz, PAP:

Czy łatwo jest grać w takich meczach, gdzie za sprawą problemów kadrowych [przeciwniczek] byłyście zdecydowanymi faworytkami?

Na pewno nie jest łatwo, w sporcie nigdy nie wiadomo z jakim nastawieniem wyjdzie przeciwnik. Czasami jest tak, że pomimo problemów zawodniczki wychodzą, żeby pokazać się jak najlepiej i to im się udaje, takim przykładem był nasz mecz z Lublinem.

Czy motywacyjnie trener starał się z was coś wykrzesać?

Same dobrze przygotowałyśmy się do tego spotkania, dzisiaj trener nie wszedł nawet przed spotkaniem do szatni.

Marta Mistygacz, SKK Polonia Warszawa:

Trener powiedział wszystko, co warto było powiedzieć. Jeszcze dodam humorystycznie, że w przypadku 7 graczy mecz powinien kończyć się po trzeciej kwarcie.

Walczyłyśmy, ale nie udało się. Życzę zespołowi z Polkowic złota i by miały fajne mecze finałowe. My chyba nie możemy być zadowolone finalnie z tego sezonu, ale na rozrachunki przyjdzie czas. Teraz czas na odpoczynek.

Marcin Michalski, redakcja SKK Polonia Warszawa:

Jak budowałyście przygotowanie mentalne, wiedząc o sytuacji i przeciwniku?

Nie dawałyśmy sobie przymusu i wiedziałyśmy, że będzie to ostatni mecz. Starałyśmy się zbudować na dużym luzie i zespołowości, bo nie chciałyśmy bezsensownej „napinki”, aby nie ograniczać swoich umiejętności. Na tyle ile mogłyśmy, to pokazałyśmy, że drużyna chciała grać ze sobą.

Fot. tytułowa: Krawczyk.photo

Głównym Partnerem Klubu SKK Polonia Warszawa podczas krajowych i europejskich rozgrywek jest m.st. Warszawa,
które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa