W sobotę – 30 grudnia 2023 roku – koszykarki Polonii Warszawa zagrają o godz. 14:00 wyjazdowy mecz z KGHM BC Polkowice. Czarne Koszule z pewnością nie są faworytkami w starciu z ekipą wicemistrzyń Polski, liderującą aktualnie w tabeli Orlen Basket Ligi Kobiet (OBLK) oraz z powodzeniem reprezentującą nasz kraj w EuroLidze. Będzie to wymagający sprawdzian charakteru i aktualnej formy naszej drużyny.
W potyczce rozegranej 15 października 2023 r. we własnej hali zespół SKK Polonia Warszawa był w stanie dotrzymać tempa rywalkom z Polkowic jedynie w pierwszej połowie spotkania, po której przewaga gości wynosiła zaledwie 8 punktów (36:28). Po przerwie doświadczenie oraz przewaga fizyczności rywalek z Dolnego Śląska wzięły górę i wicemistrzynie Polski zwiększyły prowadzenie i kontrolowały mecz. Ostatecznie polkowiczanki okazała się tego dnia znacznie lepsze, zasłużenie zwyciężając 76:54. Polonistkom nie można było jednak odmówić zaangażowania i ambitnej gry do końca, jak choćby w nieznacznie przegranej czwartej kwarcie (13:16), gdzie sygnał do walki dała celną „trójką” Alicja Janczak, zaś 6 oczek z rzędu dopisała do swojego konta punktowego Weronika Preihs.
W drużynie Polonii udany występ zanotowała amerykańska silna skrzydłowa Kayla Wells, która dzięki m.in. 16 pkt, 8 zbiórkom i 3 przechwytom wypracowała wskaźnik eval 14 i wywalczyła tytuł MVP w naszym zespole. Mocnym punktem Czarnych Koszul była także Anna Pawłowska (16 pkt, 3 zbiórki i 3 asysty). W szeregach polkowiczanek cztery zawodniczki zakończyły mecz z dwucyfrową zdobyczą punktową, a były to: Liliana Banaszak (18 pkt), Dragana Stanković (14), Brianna Fraser (13) i Brittney Sykes (10). W potyczce z Polonią w stolicy nie wystąpiły Zala Friškovec, Emilia Kośla, Wiktoria Zasada oraz budująca formę po kontuzji Stephanie Mavunga.
Koszykarki z Polkowic przewodzą w tabeli ekstraklasy z bilansem 10 zwycięstw i jednej przegranej. Jedyne jak dotąd niepowodzenie w rozgrywkach OBLK to porażka 89:93 w Gorzowie Wlkp. w dniu 16 grudnia 2023 roku. Zespół Polskiej Strefy Inwestycji Enea AJP Gorzów – niesiony dopingiem 4000 kibiców w nowo otwartej hali – pokonał Pomarańczowe dzięki determinacji do ostatnich fragmentów spotkania. Polkowiczanki prowadziły już w tym meczu 11 punktami (52:41), jednak piorunująca czwarta kwarta w wykonaniu gospodyń, wygrana przez nie 29:20, przypieczętowała sukces gorzowianek w tym spotkaniu.
Sporo kłopotów przysporzyły ekipie trenera Karola Kowalewskiego wyjazdowe potyczki z Energą Polski Cukier Toruń (niespodziewanie niska wygrana tylko 67:63), VBW Arką Gdynia (minimalne zwycięstwo 69:68 po dreszczowcu w końcówce i zwycięskim trafieniu za 2 pkt Zali Friskovec) oraz starcie we własnej hali z mistrzyniami kraju z Lublina (triumf 79:68, choć jeszcze w ostatniej kwarcie polkowiczanki musiały korzystać z zawodniczek pierwszej piątki). Pozostałe spotkania kończyły się bardzo pewnymi zwycięstwami ekipy wicemistrzyń Polski.
Na szczególną uwagę zasługują dwa spotkania domowe, gdzie koszykarki KGHM BC Polkowice nie pozwoliły przeciwniczkom na rozwinięcie skrzydeł w ofensywie. Mowa o meczu z MKS Pruszków (73:36 dla polkowiczanek) i kolejnym pokazie siły w starciu z Eneą AZS Politechnika Poznań (69:30). W poprzedniej kolejce polkowiczanki były górą w derbach Dolnego Śląska, pokonując we Wrocławiu 64:51 Ślęzę, grająca bez swojej liderki Schaquilli Nunn.
Drużyna z Polkowic rywalizuje także w prestiżowych rozgrywkach EuroLigi, dzięki udanej rundzie eliminacyjnej, w której pokonała w dwumeczu turecki Beşiktaş JK. Pomarańczowe są aktualnie czwarte w liczącej osiem zespołów grupie B, a ich bilans to 6-4 po 10 spotkaniach fazy grupowej.
Polkowiczanki są jak dotąd niepokonane w tym sezonie we własnej hali, zarówno w krajowej ekstraklasie, jak i międzynarodowych rozgrywkach pucharowych. W EuroLidze w meczach domowych odprawiły kolejno z kwitkiem Beşiktaş JK (78:64 w rundzie kwalifikacyjnej), faworyzowany czeski zespół ZVVZ USK Praha (75:68), węgierski SERCO UNI Győr (92:82 po dogrywce), francuski Villeneuve-d'Ascq LM (77:61), włoski Virtus Segafredo Bologna (81:78 po dogrywce) oraz francuski Basket Landes (88:72). To pokazuje jak silne i nieustępliwe są wicemistrzynie Polski na własnym parkiecie.
Jedyne wyjazdowe zwycięstwo Pomarańczowych w fazie grupowej miało miejsce we francuskim Landes (81:75). Najskuteczniejszymi koszykarkami zespołu z Polkowic w EuroLidze są Amerykanki: Brittney Sykes (średnio 15,6 pkt na mecz) i Brianna Fraser (legitymująca się także azerskim paszportem; średnio 15,5 pkt na mecz). Ta druga za swoje udane występy została wyróżniona nominacją do zespołu miesiąca grudnia w EuroLeague Women.
Oba zespoły dzieli aż osiem pozycji w tabeli OBLK – SKK Polonia Warszawa jest obecnie dziewiąta, a zespół KGHM BC Polkowice pierwszy. Ta duża dysproporcja znajduje oczywiste odzwierciedlenie w porównaniu statystyk drużynowych.
Polkowiczanki przewyższają Polonię praktycznie we wszystkich elementach statystycznych zaprezentowanych w Tabeli 1. Jednak warto pamiętać, że w kilku z nich są najlepsze wśród wszystkich zespołów ekstraklasowych, jak choćby w przypadku średniej liczby asyst, przechwytów i bloków, czy bycia wiceliderkami OBLK pod względem zbiórek.
Co ciekawe, mniejsza różnica pomiędzy obydwoma zespołami zaznacza się w skuteczności rzutów. W celności za 2 pkt polkowiczanki są „dopiero” piąte w lidze, a Polonistki w tej klasyfikacji znajdują się trzy pozycje niżej w stawce 11 drużyn OBLK. O dziwo, oba zespoły nie brylują też jeśli chodzi skuteczność zza łuku – Polonia jest przedostatnia w lidze w tym elemencie, a nasze najbliższe rywalki zaledwie dwa miejsca wyżej. Nie zmienia to oczywiście faktu, że porównanie średniej liczby łącznie zdobywanych i traconych punktów na mecz wypada zdecydowanie na korzyść przeciwniczek.
Na szczęście każdy mecz jest osobno pisaną historią i dlatego zestawienia statystyczne – choć dają ogląd siły danego zespołu – nie przesądzają o przebiegu spotkania i końcowym wyniku.
Tabela 1. Statystyki zespołowe na dzień 29.12.2023 r.
KGHM BC Polkowice |
SKK Polonia Warszawa |
|
Zdobyte punkty* |
78 |
65 |
Stracone punkty |
58 |
79 |
Rzuty za 1 pkt |
78,2% |
71,9% |
Rzuty za 2 pkt |
49,6% |
46,0% |
Rzuty za 3 pkt |
30,4% |
23,9% |
Zbiórki |
41,5 |
37,8 |
Asysty |
21,9 |
16,7 |
Straty |
14,6 |
16,3 |
Przechwyty |
11,1 |
6,5 |
Bloki |
4,6 |
2,4 |
* W przypadku punktów – łączna liczba; wartości procentowych – skuteczność, w pozostałych – średnia na mecz
Szerzej kadrę polkowiczanek prezentowaliśmy w naszej zapowiedzi meczu pierwszej rundy . Tutaj przedstawimy jedynie wyróżniające się koszykarki w zespole z Dolnego Śląsja w trwającym sezonie rozgrywek OBLK.
Bez wątpienia należą do nich:
Dragana Stanković – Serbia, 195 cm, 28 lat, środkowa. Doświadczona podkoszowa to niewątpliwie jedna z liderek zespołu z Polkowic. W dotychczas rozegranych spotkaniach notowała średnio 14,1 pkt i 6,6 zbiórki, grając 22,5 minuty w meczu. Jest piątą zawodniczką całej ekstraklasy pod względem średniej oceny eval (19,6 na mecz), co pokazuje jak wartościowa jest dla swojej drużyny. W 11 swoich występach aż dziewięć razy zdobyła dwucyfrową liczbę punktów, a dwa razy skompletowała double-double, dokładając po 11 zbiórek. Ze średnią 1,5 bloku na mecz jest drugą najlepsza blokującą całej ligi.
Zala Friskovec – Słowenia, 179 cm, 24 lata, rzucająca. Reprezentantka Słowenii to jednak z pereł w polkowickiej kolii trenera Kowalewskiego. Średnio zdobywa 12,8 pkt na mecz, podczas nieco ponad 23 minut na parkiecie. Wszyscy znają jej niewątpliwą siłę rażenia zza łuku – w tym sezonie trafiła już 25 „trójek”, notując skuteczność 41% (szósty wynik w OBLK). Jednak Słowenka prezentuje też rewelacyjną celność rzutów za 2 pkt – prawie 68 % to drugi wynik indywidualny w ekstraklasie! Jest też jak dotąd nieomylna z linii rzutów wolnych (11/11 prób). Jeśli dodamy do tego 32 zbiórki, 20 asyst i 18 przechwytów to rysuje nam się kompletny obraz tej wszechstronnej koszykarki.
Brianna Fraser – Azerbejdżan, 190 cm, 26 lat, skrzydłowa. Rzuca przeciętnie 11,7 pkt oraz notuje 3,7 zbiórki w meczu, grając średnio 22 minuty. Szybko udowodniła, że nie tylko koszykówka w wydaniu 3x3 jest jej domeną, ale także klasyczny basket 5x5. Amerykanka posiadająca również azerskie obywatelstwo wywalczyła sobie pewne miejsce w pierwszej piątce zespołu z Polkowic. Gwarantuje dobrą skuteczność zarówno w przypadku rzutów za 2 pkt (51%), jak i z dystansu (powyżej 53%). Nie zawodzi także z linii rzutów wolnych (27/32 w tym elemencie).
Brianna Fraser (po prawej) – jedna z liderek w zespole z Polkowic
w rozgrywkach OBLK i EuroLigi; fot.
Krawczyk.photo
Brittney Sykes – Stany Zjednoczone, 175 cm, 29 lat, rzucająca. Kolejna mocna karta w polkowickiej talii. Rzuca przeciętnie 8,9 pkt oraz notuje 3,8 zbiórki i 4,0 asysty w meczu, grając średnio ponad 22 minuty. Zawodniczka z bogatą przeszłością w lidze WNBA jest bardzo wartościową zmienniczką (4 mecze z 8 w wyjściowym składzie). Legitymuje się bardzo dobrą skutecznością za 2 pkt (50%), natomiast nie znalazła jeszcze właściwego rytmu w rzutach zza łuku (6 celnych „trójek” na 28 prób). Co ciekawe, od meczu w Warszawie z Polonia nie zmarnowała już żadnego rzutu wolnego (12/12, a łącznie 17/23).
Stephanie Mavunga – Polska, 191 cm, 28 lat, silna skrzydłowa. Urodzona w Zimbabwe, posiadająca amerykańskie obywatelstwo koszykarka od niedawna ma już też polski paszport. Zagrała w dwóch meczach reprezentacji Polski w tegorocznych eliminacjach do EuroBasketu, m.in. w wygranym spotkaniu Biało-Czerwonych z mistrzyniami Europy z Belgii. Wróciła do gry po kilkumiesięcznej przerwie związanej z kontuzją barku. Aktualnie w lidze zdobywa średnio 7,0 pkt oraz notuje 4,9 zbiórki w meczu, grając niespełna 17 minut na mecz. Na pewno trudno jest jej się odnaleźć w sytuacji, gdy będąc gwiazdą całej polskiej ekstraklasy przez poprzednie dwa sezony, obecnie jest najczęściej zawodniczką wchodzącą z ławki. Jednak występy takie jak ten przeciwko MB Zagłębiu Sosnowiec (12 pkt, 15 zbiórek, 3 asysty, 2 bloki i 1 przechwyt) pokazują, że w „Steph” nadal drzemie ogromny potencjał i kwestią czasu jest odzyskanie pełni formy po kontuzji.
Julia Piestrzyńska – Polska, 183 cm, 22 lata, rzucająca/niska skrzydłowa. Podczas najpewniej nieobecnej z przyczyn zdrowotnych w meczu z Polonią Liliany Banaszak prawdopodobnie to ona będzie podstawową zawodniczką U23 w zespole z Polkowic. Jak dotąd 4 razy wybiegła na parkiet w wyjściowym składzie. Przeciętnie rzuca 5,0 pkt w meczu i średnio spędza 17 minut na boisku. Jej rekord strzelecki w tym sezonie OBLK to 12 oczek w meczu w Gorzowie Wlkp. Karol Kowalewski ma jednak spory wybór jeśli chodzi o Polkę do 23. roku życia, bowiem do dyspozycji są również prezentujące solidny poziom Emila Kośla i Zuzanna Kulińska oraz dostające nieco mniej szans gry Wiktoria Zasada i Inga Stępień.
Weronika Gajda – Polska, 173 cm, 34 lata, rozgrywająca/rzucająca. Jej statystyki strzeleckie nie są bardzo okazałe, bowiem zdobywa średnio 4,7 pkt na mecz, podczas 24 minut na parkiecie. Jednak nadrabia to z nawiązką w innych elementach gry. Doświadczona rozgrywająca jest mózgiem boiskowych poczynań polkowiczanek i robi to ze świetnym efektem! Popularna „Mama” jest najlepiej asystującą polskiej ekstraklasy (średnio 7,4 asysty na mecz) i czwartą przechwytującą ligi (średnia 2 przechwytów na mecz, identyczna jak Zady William z Polonii Warszawa). W inauguracyjnym meczu ze Ślęza Wrocław rozdała aż 13 kończących podań, co jest rekordem indywidualnym w tym sezonie. Pod nieobecność kontuzjowanej Niki Barič z lekkością i gracją dźwiga na barkach ciężar kreowania gry polkowickiego zespołu.
Nie ma wątpliwości, że to gospodynie są zdecydowanymi faworytkami meczu w Polkowicach. Kibice SKK Polonia Warszawa chcieliby jednak zapewne, aby nasz zespół zaprezentował dobry styl gry na Dolnym Śląsku. Przebłyski zwyżki formy i poprawy jakości gry Czarnych Koszul pojawiły się w niedawnym zwycięskim meczu z Katarzynkami. Oby drużynie i sztabowi udało się sprawić, aby cała polonijna społeczność wkroczyła w dobrych nastrojach w nowy 2024 rok!
Transmisję z meczu w Polkowicach można obejrzeć odpłatnie na platformie emocje.TV , oficjalnego partnera Polskiego Związku Koszykówki w sezonie 2023/24.
Fot. Krawczyk.photo
Głównym Partnerem Klubu SKK Polonia Warszawa podczas krajowych i europejskich rozgrywek jest m.st. Warszawa, które wspierając od lat koszykówkę kobiet i inne dyscypliny sportowe, przyczynia się do promocji aktywności ruchowej społeczeństwa